W sobotę kibiców z województwa lubelskiego czekają jeszcze dwa spotkania derbowe – w Świdniku i Białej Podlaskiej. Ciekawie będzie zwłaszcza w starciu Avii z Chełmianką (sobota, godz. 16).
Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego są ostatnio w bardzo dobrej formie. W trzech poprzednich spotkaniach wywalczyli komplet dziewięciu punktów, a przy okazji zdobyli aż 15 goli. W sobotę czeka ich jednak dużo większe wyzwanie. Chełmianka też ma się czym pochwalić.
W ostatnich tygodniach biało-zieloni dopisali do swojego konta osiem „oczek” w czterech występach ligowych. A w poprzedni weekend mogli też odpocząć, bo akurat wypadła im pauza. W środę przy okazji meczu Pucharu Polski z Kłosem Gmina Chełm trener Tomasz Złomańczuk wystawił mocny skład, ale spora grupa graczy spędziła na boisku 45 lub 55 minut.
Dlatego w weekend na pewno nie będą narzekać na zmęczenie. Dodatkowo klub z Chełma na razie dużo lepiej punktuje na wyjazdach, gdzie wywalczył już dziewięć „oczek”. U siebie mimo czterech występów nie ma jeszcze na koncie ani jednego zwycięstwa.
Starcie Podlasia z Hetmanem rozpocznie się o godz. 15. To będzie pojedynek drużyn, które bardzo potrzebują punktów. Bialczanie po dobrym meczu z Wólczanką Wólka Pełkińska (remis 3:3) ponieśli dwie bardzo bolesne porażki. Pierwszą u siebie z rywalem z dołu tabeli – Jutrzenką Giebułtów (0:2), a później w Kielcach z rezerwami Korony aż 0:8. Piłkarza Jarosława Czarnieckiego zamykają za to tabelę grupy czwartej zaledwie z dorobkiem dwóch „oczek”, więc wszędzie muszą szukać punktów.
Wiadomo, że szkoleniowiec ma do dyspozycji nowego zawodnika. Do drużyny dołączył Paweł Szatała, który podpisał z zamojskim klubem roczną umowę. – Można powiedzieć, że wracam na stare śmieci, ponieważ jestem wychowankiem Hetmana. To tutaj stawiałem pierwsze kroki w grze w piłkę. Dziękuję trenerowi oraz zarządowi za zaufanie. Moim osobistym celem jest rozegranie jak największej ilości minut oraz pokazanie się z jak najlepszej strony w każdym meczu – mówi Szatała cytowany przez klubowy portal trzecioligowca.