Zwierzakobus, czyli furgonetka przystosowana do przewożenia zwierząt, w przyszłym roku trafi do puławskiej fundacji „Przyjazna Łapa”. To zasługa 4 268 osób, które w ciągu pięciu przedświątecznych tygodni wpłaciły symboliczne sumy na konto pro-zwierzęcej organizacji.
Do wyścigu po auto stanęło 16 fundacji z całego kraju, po jednej z każdego województwa. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele takich miast jak Poznań, Tychy, czy Suwałki, a więc znacznie większych od Puław. Mimo to, dzięki zaangażowaniu miłośników zwierząt z naszego miasta, rozsiewaniu informacji o konkursie w mediach społecznościowych, nagłośnieniu w lokalnych mediach „Przyjazna Łapa” uzbierała wystarczającą liczbę wpłat i znalazła się na premiowanym, czwartym miejscu. To oznacza, że jedna furgonetek przystosowanych do przewożenia zwierząt trafi właśnie do nich.
Konkurs prowadził portal Ratujemy Zwierzaki, a zbieranie głosów (wystarczyła złotówka, by głos się liczył) trwało od końca listopada do 23 grudnia. Na kilka dni przed ogłoszeniem wyników puławscy wolontariusze nie mieli powodów do radości. Według wstępnych informacji, większe fundacje otrzymały więcej pojedynczych wpłat. Na szczęście, organizatorzy skrupulatnie podeszli do liczenia głosów, uznając jedynie te, które pochodzą od tzw. unikalnych darczyńców. Dzięki zasadzie jedna osoba-jeden głos, szanse „Przyjaznej Łapy” zaczęły rosnąć. Ostateczne wyniki opublikowano w wigilię.
Ku zaskoczeniu i radości naszych wolontariuszy, 4 268 głosów pozwoliło na zajęcie czwartego miejsca, z pięciu premiowanych główną wygraną. – Dla nas to jest jak świąteczny cud. To najlepszy prezent, jaki mogliśmy sobie wymarzyć – przyznała Agnieszka Śniegocka, prezes „Przyjaznej Łapy” tuż po ogłoszeniu wyników, dziękując wszystkim wpłacającym oraz pomagającym z nagłośnieniu konkursu. – Dzięki wam spełniają się nasze marzenia – dodała.
Po co fundacji samochód? – Większość naszych wolontariuszy porusza się niedużymi samochodami, więc przewożenie np. owczarka bywa bardzo trudne. Poza tym odbierane przez nas psy często mają choroby skóry i nie powinny być przewożone na kolanach, czy w bagażniku. To również nie jest bezpieczne dla nich samych. W „zwierzakobusie” zmieszczą się wszystkie, nawet duże psy, a transport będzie odbywał się w pełnym zabezpieczeniu – tłumaczy prezes fundacji.
Przypominamy, że Przyjazna Łapa skupia młodych wolontariuszy, którzy poświęcają swój wolny czas, żeby nieść pomoc zwierzętom. Obecnie działa w niej 17 osób, które zajmują się poprawianiem losu zaniedbanych psów, bezdomnych kotów, czy kontuzjowanych ptaków. Dzięki nowej furgonetce, miłośnicy zwierząt będą mogli jeszcze skuteczniej działać dla ich dobra. Kluczyki do auta mają zostać przekazane na przełomie stycznia i lutego.