Już nie oklejamy nimi całych pokoi od podłogi po sufit. Bo w pomieszczeniu wytapetowanym na ciemny fiolet w czarne kwiaty mało kto czułby się komfortowo.
To może być wnęka za łóżkiem w sypialni, fragment ściany wyznaczający strefę jadalną w pokoju dziennym albo drzwi szafy wnękowej - tapetami w nowe wzory oklejamy te miejsca, które chcemy podkreślić, wyodrębnić z pomieszczenia.
Bez przesady
Nie szafujmy także samą ilością tapety. Czasem wystarczy nakleić ją na fragment ściany, zwłaszcza jeżeli ma ciemny kolor, a pokój mały metraż.
Nowoczesne wzory
Do łask wracają także fototapety, ale zupełnie inne niż te, które robiły furorę na początku lat 90. To już nie palma nad brzegiem oceanu ani piramidy wśród pustynnych piasków. Modne są zdjęcia przedstawiające np. brzozowe pnie (absolutny hit!) albo kamieniste urwiska. Często takie fototapety są czarno-białe lub robione na sepię. Nie chodzi o szaleństwo kolorów, ale o podkreślenie naturalnej faktury fotografowanych materiałów. Kolejny trend to fototapety dające złudzenie ogromnej przestronności pomieszczenia.
Toaletka i ramka
Okleić można ramy luster, zdjęć i obrazów, fronty szaf, szafek i szuflad. Pamiętajmy, by powierzchnię przeznaczoną do oklejania dokładnie oczyścić i odtłuścić. Na meble typu "wysoki połysk” tapet papierowych nie naklejamy - wtedy lepsze będą samoprzylepne okleiny.