Ona i On pod jednym dachem… To może nie być proste współistnienie...
Scenariuszy może być wiele, pozostają – odmienne oczekiwania dwojga bliskich sobie ludzi wobec aranżacji wspólnego mieszkania. Mężczyźni często postrzegani są jako przeciwnicy wszelkich zmian w domu, podczas gdy kobiety mają odruch porządkowania i upiększania wnętrz.
Panowie są na ogół wrogami dużej ilości przedmiotów tzw. zbieraczy kurzu, których wielbicielkami częściej bywają panie. Uważa się, że mężczyźni wolą zimne barwy, nie przepadają za wzorami i są wierni swoim upodobaniom stylistycznym.
Kobiety są bardziej otwarte na kolor, dążą do ocieplania wnętrz barwą, tkaniną, wzorami i bardziej lubią zmiany.
Niezależnie od powodu różnicy zdań,
Kolejny krok
Kontrolowanie bałaganu
* W sypialni – szafa z wygodnym wyposażeniem, wieszak typu lokaj, szeroki taboret, uchwyty po wewnętrznej stronie drzwi mogą sprawić, że odkładane ubrania zostaną przynajmniej częściowo opanowane.
* W kuchni – duży wygodny blat pozwoli na ograniczenie bałaganu powstającego podczas gotowania do jednej powierzchni. Taki nieład razi znacznie mniej, niż gdyby rozdzielić go na kilka mniejszych ognisk.
* W salonie – optymalnie rozplanowane i odpowiednio duże miejsca na poszczególne rzeczy (gazety, płyty, naczynia) stworzą system wsparcia dla bałaganiarza w panowaniu nad chaosem.
W przypadku projektowania miejsca pracy sprawdzi się zamykane biurko typu sekretarzyk. Warto rozważyć indywidualny projekt takiego mebla i "skrojenie go na miarę” stosownie do potrzeb przyszłego użytkownika.
Źródło: Tikkurila/PUBLINK