Dominik Kubera triumfował w sobotę na węgierskim torze w Nagyhalasz i zapewnił sobie awans do Grand Prix Challenge w szkockim Glasgow
Zawodnik Motoru Lublin od samego początku spisywał się bardzo dobrze. Najpierw zanotował dwie "trójki". Dopiero w swoim trzecim starcie musiał uznać wyższość rywali – Nicka Skorji ze Słowenii i Olivera Berntzona ze Szwecji. Potem jednak Dominik Kubera powrócił do wygrywania i ostatecznie zapisał na swoim koncie 13 punktów.
Co ciekawe, musiał stoczyć bój ze wspomnianym już Szwedem o pierwsze miejsce w klasyfikacji końcowej, bo obaj mieli identyczną zdobycz. Wygrał Polak, chociaż i tak nie miało to znaczenia w kontekście awansu do Grand Prix Challenge, podobnie jak pojedynek o trzecią lokatę pomiędzy Davidem Bellego z Francji a Vaclavem Milikiem z Czech (lepszy był Francuz).
Tego samego dnia w Żarnowicy na Słowacji odbywał się drugi turniej kwalifikacyjny. Triumfował miejscowy żużlowiec, czyli Martin Vaculik. Przepustkę do kolejnego etapu zdobyli również dwaj Brytyjczycy – Daniel Bewley i Robert Lambert – oraz Duńczyk Rasmus Jensen.
Poza wspomnianą "ósemką", w Grand Prix Challenge w Glasgow zobaczymy jeszcze ośmiu innych jeźdźców: Szymona Woźniaka, Kaia Huckenbecka z Niemiec, Kima Nilssona ze Szwecji, Andersa Thomsena z Danii, Andrzeja Lebiediewa z Łotwy oraz trzech Australijczyków: Maxa Fricke'a, Jacka Holdera i Rohana Tungate'a.
Finał kwalifikacji do Speedway Grand Prix 2023 zaplanowany jest na sierpień.