Biłgoraj, Chełm, Hrubieszów, Świdnik i Kraśnik mają szansę na wielkie dofinansowania do samorządowych projektów. Jeśli się uda, miasta znacząco poprawią jakość życia mieszkańców.
Aż pięć samorządów z regionu mają szansę na duże dotacje w ramach Programu „Rozwój lokalny”. To program dla małych i biednych samorządów. W puli jest od 3 do 10 milionów euro na projekty. Do pierwszego etapu naboru, który zakończył się latem, zgłosiło się 213 miast.
Spośród nich Komitet ds. Wyboru Projektów programu „Rozwój lokalny” – na podstawie rekomendacji ekspertów oceniających – wybrał do drugiego etapu zarysy projektów 54 miast, a 13 umieścił na liście rezerwowej.
Na czwartej pozycji z dorobkiem 239 punktów znalazł się Biłgoraj z projektem – BiłgoRAJ mieszkańców – tu chce się żyć ! – I kto wie, czy za pieniądze z grantu to nam się nie uda – cieszy się burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan. – Mamy dwa priorytety: zatrzymać migrację do większych miast i walczyć z zanieczyszczeniami powietrza. Mamy badania, które mówią o przekroczeniu norm o 2500 proc.! To wielkie liczby i musimy się tym natychmiast zająć.
Na 214 punktów oceniono projekt z Chełma (17 miejsce). Projekt zakłada ulepszenie w mieście transportu zbiorowego i zakupienie nowych autobusów, wdrożenie polityki czystego miasta, rewitalizację terenów zielonych (stworzenie atrakcyjnych stref aktywności i wypoczynku) oraz przygotowanie nowego monitoringu miejskiego i wdrożenie programu aktywizacji bezrobotnych.
– Ocena dotyczyła zarysu projektu. W tym momencie miasto musi przygotować nowy, kompletny wniosek. To zadanie zostanie postawione przed Departamentem Inwestycji i Rozwoju – mówi prezydent Chełma, Jakub Banaszek.
Tyle samo punktów, stąd 18 pozycja na ministerialnej liście, zebrał Hrubieszów za koncepcję „Rozwój lokalny Hrubieszowa – od partycypacji do realizacji”. – To nasz wielki sukces – mówi Paweł Wojciechowski, zastępca burmistrza. – Teraz powalczymy o granty, przy kompleksowym wsparciu Instytutu Rozwoju Miast i Regionów oraz ekspertów Związku Miast Polskich. Mam nadzieję, że nam się uda. Mamy szansę na wielomilionowe dofinansowanie, które po wdrożeniu naszych pomysłów zmieni nie tylko wizerunek miasta, ale zdecydowanie poprawi warunki życia mieszkańców.
To nie wszystko, bo na 9 miejscu listy rankingowej znalazł się projekt „Kraśnik - przyjazne miasto”, a na 44 „Świdnik - miastem zrównoważonego rozwoju”.
Już 13 stycznia w Warszawie odbędzie się spotkanie warsztatowe dla samorządowców z listy. Prace, według wstępnych założeń, potrwają co najmniej 6 miesięcy, ale wszystko będzie zależało od tempa prac wnioskodawców i przebiegu ich współpracy z ekspertami.
Gdy projekty zostaną dopięte na ostatni guzik, wówczas wskazanych zostanie 15 samorządów, dla których zabezpieczono pulę 102 mln euro na projekty rozwojowe – samorządy dostaną pieniądze bez wkładu własnego.
Projekt jest wspólnym przedsięwzięciem Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, Związku Miast Polskich, Norweskiego Związku Władz Regionalnych i Lokalnych, a także Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.