Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin zaczęły zmagania w europejskich pucharach z wysokiego „C”. Zaliczyły pierwsze historyczne zwycięstwo, ale na tym ich passa może się skończyć. Dzisiaj zagrają z niezwykle mocnym zespołem z Turcji – CBK Mersin Yenisehir Bld – i na dodatek będą osłabione
Debiutancki sezon w EuroCup zaczął się wręcz wyśmienicie dla podopiecznych Krzysztofa Szewczyka. Po dwóch wygranych z rosyjską drużyną w eliminacjach lublinianki cieszyły się także w ubiegłym tygodniu po pokonaniu PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 79:59. Nie licząc pierwszej kwarty, zielono-białe rozegrały naprawdę dobre zawody, szczególnie w obronie. Każde zwycięstwo w EuroCup jest istotne nie tylko ze względu na zdobyte w ten sposób doświadczenie, ale również w kontekście awansu do fazy pucharowej.
„Pszczółki” wyleciały do Turcji we wtorek o godz. 17. Dzisiaj rano powinny mieć jeden trening przed starciem z liderem grupy C – CBK Mersin Yenisehir Bld. Zła wiadomość jest jednak taka, że trener Krzysztof Szewczyk będzie miał do swojej dyspozycji zawężoną rotację. Klaudia Niedźwiedzka i Emilia Kośla nie wystąpiły w niedzielę w ligowym spotkaniu z GTK Gdynia, bo były przeziębione. Z tego samego powodu zabrakło ich także na pokładzie samolotu.
Lubelski szkoleniowiec przyznaje wprost, że przez to nastroje nie są najlepsze. – Drużyna z Turcji to jeden z faworytów do wygrania całego EuroCup. Musimy się wspiąć na wyżyny naszych umiejętności, żeby zagrać z nimi dobry mecz – ocenia Krzysztof Szewczyk.
Przed tym sezonem CBK bardzo się wzmocnił. Do składu dołączyło, między innymi, sześć Amerykanek (pięć z nich z podwójnym obywatelstwem). Nazwiska niektórych z nich mogą być znane polskim kibicom – są to zawodniczki, które nie tylko grają regularnie w WNBA, ale mają za sobą także epizody na parkietach Energa Basket Ligi Kobiet. Najbardziej doświadczona Amerykanka Tiffany Hayes grała w CCC Polkowice (2018-19), jej rodaczka Yvonne Turner w Wiśle Can-Pack Kraków (2015-16), a reprezentująca Wielką Brytanię Temi Fagbenle w CCC Polkowice (2017-19).
Już samo to wiele mówi o poziomie tych koszykarek. Trener Osman Orak ma po swojej stronie „armaty” z dużą siłą rażenia. W wyjazdowym spotkaniu z białoruskim BC Horizont Mińsk swoje talenty strzeleckie zaprezentowała Amerykanka Shavonte Zellous, która ma również chorwackie obywatelstwo. Rzuciła 30 punktów, co było jednym z najlepszych wyników w pierwszej serii gier, a jej drużyna pewnie wygrała 78:55. Swoje zrobiła także kolejna z zawodniczek z USA z obcym paszportem – brytyjskim – Kristine Anigwe. Do 15 punktów dorzuciła jeszcze 15 zbiórek.
Początek meczu CBK Mersin Yenisehir Bld kontra Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin w grupie C zaplanowano na środę na godz. 17 czasu polskiego. Spotkanie będzie można obejrzeć na portalu YouTube na kanale „FIBA – The Basketball Channel”.