Pięć medali w środę i trzy w czwartek. Zawodnicy AZS UMCS Lublin udanie rozpoczęli zmagania w Głównych Mistrzostwach Polski seniorów i młodzieżowców w pływaniu
Pierwszego dnia imprezy w Olsztynie kibice czekali przede wszystkim na rozpoczęcie eliminacji na 200 metrów stylem grzbietowym. I na pewno się nie zawiedli. Już na dzień dobry Laura Bernat z czasem 2:11,59 sekundy wypełniła minimum Polskiego Związku Pływackiego na mistrzostwa świata juniorów. A przy okazji okazała się najlepsza. Trzecia była Adela Piskorska.
Pływaczki AZS UMCS zamieniły się miejscami w wieczornym finale na tym dystansie. Piskorska wywalczyła złoto z bardzo dobrym wynikiem 2:10,61. A Bernat była słabsza o 2,68 sekundy i musiała się zadowolić trzecią pozycją. Taka sama lokata przypadła Klarze Kowalskiej na 800 m stylem dowolnym. A jej rezultat – 8:51,60 dał jej przepustkę na mistrzostwa Europy juniorów, które odbędą się w Belgradzie.
Dobrze spisały się także sztafety akademików z Lublina. Męska na 4x200 m stylem dowolnym wywalczyła złoto, a wystąpiła w składzie: Błażej Paszkowski, Przemysław Pietroń, Igor Kozłowski i Maciej Hebel. Żeńska poszła w ślady klubowych kolegów, ale została zdyskwalifikowana za przedwczesną zmianę. Efekt? Na najniższy stopień podium wskoczyła za to druga ekipa AZS UMCS, w której popłynęły: Julia Bartoszewicz, Aleksandra Wiśniewska, Katarzyna Kozak oraz Natalia Siwko.
Czwartkowe finały rozpoczęły się od czwartych miejsc: Klary Kowalskiej na 200 m stylem dowolnym (2:02,91 i minimum na MEJ w Belgradzie) oraz Rafała Kusto na 50 m stylem klasycznym (28,22).
A później znowu z bardzo dobrej strony pokazały się: Piskorska i Bernat. Ta pierwsza wywalczyła drugi tytuł mistrzyni Polski, tym razem na 100 m grzbietem. A czas 59,76 jest lepszy od rekordu Polski młodzieżowców. Przy okazji dał zawodniczce AZS UMCS bilet do Fukuoki, gdzie rozegrane zostaną mistrzostwa świata. Bernat tym razem zdobyła srebro (1:01,87), a do tego wypełniła minimum na MEJ w Belgradzie. Tak samo zresztą, jak czwarta Gabriela Król z Wisły Puławy (1:02,43).
W tej samej konkurencji, ale u panów swoje zrobił Kacper Stokowski. Zawodnik klubu z Lublina osiągnął czas 53,74 i zdobył złoto. Taki sam rezultat miał jednak także Ksawery Masiuk. Obaj uzyskali również bilety na mistrzostwa świata.