Tylko do końca miesiąca Katarzyna Sienkiewicz będzie szefową Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. W środę złożyła rezygnację z pełnionej od czterech lat funkcji.
- Dyrektor Centrum Spotkania Kultur w Lublinie Katarzyna Sienkiewicz złożyła rezygnację z pełnionej funkcji z powodów osobistych. Swoje obowiązki w CSK będzie sprawowała do 30 listopada br. Trwa procedura związana z przyjęciem rezygnacji – poinformowało w środę popołudniu biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego.
Wcześniej szefowa największej marszałkowskiej instytucji kultury swoją decyzję przekazała załodze. – Prosiła, żeby nie pytać o jej powody i ją uszanować – słyszymy od pracowników, którzy nie kryją zaskoczenia takim krokiem.
Katarzyna Sienkiewicz, była dziennikarka „Gazety Wyborczej” i wicenaczelną „Kuriera Lubelskiego”, dyrektorskie stanowisko objęła w październiku 2019 roku. Wytrwała na nim cztery lata. To długo, bo dłużej CSK kierował tylko Piotr Franaszek, jego pierwszy dyrektor. Tuż po jego odwołaniu po przejęciu władzy w regionie przez Prawo i Sprawiedliwość, w ciągu zaledwie pół roku instytucja miała zaś aż trzech szefów.
W ostatnim czasie w kuluarach mówiło się o możliwym odejściu Sienkiewicz. Gdy kilka miesięcy temu marszałek Jarosław Stawiarski (PiS) próbował połączyć CSK z Filharmonią Lubelską i Teatrem Muzycznym tworząc Operę Lubelską (ta finalnie powstała, ale tylko w wyniku przekształcenia TM), oficjalnie nie komentowała tego pomysłu. Nie było jednak tajemnicą, że stanęła po stronie sprzeciwiających się tej decyzji pracowników. Marszałek krytykował zaś wówczas instytucję, m.in. za stawianie głównie na wydarzenia komercyjne.
Kolejny raz, już personalnie, zaatakował na ostatniej sesji sejmiku województwa. Przy okazji dyskusji o włączeniu do struktur Centrum Spotkania Kultur likwidowanego Wojewódzkiego Ośrodka Kultury przyznał, że ta decyzja była błędem. – Bo dyrekcja CSK nie poradziła sobie z WOK i ubolewam nad tym. Odeszli najlepsi pracownicy (z WOK – przyp. aut.) i mamy problem, bo tradycja wybitnej instytucji, która miała jednoczyć różne kręgi kulturowe, przez półtora roku została zmarnowana – mówił Stawiarski. Niektórzy odebrali to wprost jako zapowiedź rychłego odwołania szefowej centrum.
Katarzyna Sienkiewicz nie chce komentować powodów swojej rezygnacji. – Zostawiam CSK w szczytowej formie, pod każdym względem, od początku istnienia instytucji – odpisała krótko na wiadomość z prośbą o kontakt.