W drugiej kolejce rundy rewanżowej Edach Budowlani Lublin zmierzą się z Juvenią Kraków. Wyjazdowe spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 15.
Oba zespoły potrzebują punktów. Po dwóch rozegranych seriach spotkań w tym roku w nieco lepszych nastrojach są lublinianie.
Drużyna prowadzona przez trenera Stanisława Więciorka ma w dorobku wyjazdową porażkę w Łodzi z Master Pharm Rugby oraz niedzielną wygraną u siebie z Pogonią Awentą Siedlce 20:14. Krakowianie mieli mniej szczęścia, zanotowali trzy porażki. W zaległych spotkaniach przełożonych z jesieni przegrali ze Skrą Warszawa 15:39 i z Awentą Pogonią Siedlce 12:33.
Przed tygodniem nie dali rady Orkanowi Sochaczew ulegając na wyjeździe 5:27. Była to szósta porażka „Smoków” w sezonie. Drużynę spod Wawelu prowadzi doskonale znany w Lublinie wychowanek Edach Budowlanych Konrad Jarosz, który swoją przygodę z rugby rozpoczynał pod okiem obecnego trenera lublinian Stanisława Więciorka. Po 10. kolejkach drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów.
10 „oczek” więcej mają lublinianie. Ekipa prowadzona przez trenera Więciorka w zimowym okresie przygotowawczym została wzmocniona zagranicznymi zawodnikami. Armia zaciężna już zaczyna spłacać kredyt zaufania. Występujący w trzeciej linii młyna reprezentant Zimbabwe Kudakwashe Nyakufaringwa popisał się dwoma przyłożeniami w spotkaniu z Pogonią. Osiem punktów dołożył Smilko Debrenliev, a dwa Daniel Tomanek.
Do dyspozycji lubelskiego szkoleniowca są również z letniego okienka transferowego Panashe Dube i Roger Mwale oraz pozyskani zimą do drugiej linii młyna Duńczyk Carl Christian Vangsgaard oraz dwaj łącznicy młyna: Louis Jacobus Karsten z Namibii i Kuziwakwashe Kazambe z Zimbabwe.
– Widać już było, że z każdym kolejnym treningiem nowi gracze bardziej rozumieją się z zespołem. Czas będzie działał na naszą korzyść. Ciężko pracujemy po to, aby coraz bardziej tworzyć zgrany zespół i wygrywać mecze – przyznaje trener Stanisław Więciorek.
Do miejsca gwarantującego walkę o medale lublinianom brakuje siedem „oczek”. Obecnie czwartą lokatę zajmuje ostatni rywal Edach Budowlanych Awenta Pogoń. W Krakowie trener Więciorek nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Daniela Tomanka, który w ostatnim spotkaniu z Pogonią uszkodził Achillesa oraz chorego Rogera Mwale.
– Będziemy łatać luki w składzie. Juvenia to bardzo niewygodny przeciwnik. Wbrew pozorom odległe miejsce zajmowane przez ten zespół w tabeli o niczym nie świadczy. Czeka nas bardzo trudne spotkanie, w którym musimy być bardzo skoncentrowani od początku do końca. Jedziemy z zamiarem rewanżu za porażkę z pierwszej rundy – zapowiada opiekun lublinian.