Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 lutego 2025 r.
19:11

Był Komeda i Stańko, teraz jest Młynarski i jazz

Autor: Zdjęcie autora Michał Grot
Piotr Schmidt oraz Wojciech Myrczek<br />
<br />
Piotr Schmidt oraz Wojciech Myrczek

(fot. KAJTEK KAJRUNAJTYS)

Nie można się bać nawiązywania do kultowych projektów czy artystów i ich twórczości – wywiad z Piotrem Schmidtem, trębaczem, kompozytorem, liderem i producentem muzycznym. Pod koniec minionego roku ukazała się płyta „Młynarski. Bynajmniej”. Za jej produkcję, jak i partie solowe trąbki odpowiada właśnie nasz rozmówca

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jaka jest historia projektu „Młynarski. Bynajmniej”?
– Pomysłodawcą i inicjatorem jest mój przyjaciel, Michał Kalita, który wspiera mnie od kilku lat w różnych projektach płyto-wych. Prywatnie przedsiębiorca – meloman, Michał spytał kiedyś czy nie chciałbym stworzyć projektu z tekstami Wojciecha Młynarskiego. On na tej muzyce i tekstach się częściowo wychował. Pomyślałem, że to ciekawy pomysł i od razu pomyślałem też, że jak są teksty to musi być też i wokalista, a któż by inny mógł to tak pięknie zrobić jak nie „the one and only” Wojciech Myrczek, z którym też się przyjaźnię od lat. Myrczek od 7 lat jest notowany jako Wokalista Jazzowy Roku przez magazyn Jazz Forum, jest też fanem m.in. Młynarskiego, tak więc padło na podatny grunt. I tak to się zaczęło.

• Twórczość Wojciecha Młynarskiego otoczona jest kultem. Nie baliście się konfrontacji z jego legendą? Tym bardziej, że po-kazujecie go nam od innej, mniej znanej – jazzowej – strony?
– Gdyby artyści się bali działać artystycznie i podejmować ciekawe wyzwania to by nic nie mogli w życiu zawodowo robić. Nie można się bać nawiązywania do kultowych projektów czy artystów i ich twórczości, jak ma się wyśmienitych muzyków, wybitne jednostki, to wiadomo, że raczej to dobrze wyjdzie i można zrobić coś naprawdę kreatywnego z taką muzyką, a fajnie przecież by muzyka taka, szczególnie po śmierci oryginalnego twórcy, wciąż żyła i to najlepiej twórczo, np. w postaci interesujących aranżacji czy opracowań innych wybitnych artystów. A to, że to ma iść w stronę jazzu i to bardziej otwartego, to była sugestia Michała Kality, która mnie ostatecznie przekonała, by się tym projektem zająć. Aranżacje powierzyłem Krzysztofowi Herdzinowi oraz Sabinie Meck, nakreśliłem im sugestie w którą stronę chcę by ta muzyka szła i po paru miesiącach aranżacje powstały. Punkt pierwszy do dalszych nagraniowych rozważań.

• Sięgnęliście po utwory mniej popularne. Dlaczego te, a nie inne?
– Wybraliśmy utwory, które są mniej lub bardziej znane nie sugerując się kluczem popularności, a raczej estetyki i tego co od-powiada Michałowi i Wojtkowi. Ja nie brałem udziału w doborze piosenek, a jedynie sugerowałem kierunek muzyczny. Jeden utwór w ogólnie nie miał wcześniej muzyki, jest całkowicie nieznany, natomiast muzykę do niego za zgodą spadkobierców napisała moja żona, pani doktor kompozycji: Joanna Szymala. Powstała dzięki temu bardzo ładna nowa piosenka na naszą płytę.
Co do utworów które nie zmieściły się na płycie, to akurat w wersji winylowej i w plikach WAV Hi-Res do pobrania ze strony wydawnictwa, jest wszystkie 10 utworów. W wersji CD jest 9 kompozycji, a na streamingu tylko 8. Ilość utworów na streamingach to taki cichy protest muzyków przeciwko tej formie dystrybucji, z której nie mamy praktycznie żadnych pieniędzy.
Zachęcamy zatem słuchaczy by kupowali fizyczne krążki lub ekskluzywne wersje hi-endowych plików cyfrowych wraz z gra-fikami w topowej jakości. Wtedy oprócz lepszej jakości mamy też komplet piosenek.

• Na płycie „Młynarski. Bynajmniej” oprócz wybitnych muzyków jak pan, Krzysztof Herdzin, Andrzej Święs czy Sebastian Frankiewicz, zagrał Mino Cinelu znany choćby z występów z Milesem Davisem. Jak do tego doszło?
– Z Mino Cinelu współpracowałem już kolejny raz koncertowo, akurat mieliśmy większa wrześniową trasę. Z nim grałem w sumie 4 koncerty, a ponieważ pomiędzy pierwszym a drugim był dzień przerwy, to spytałem go dosłownie dzień wcześniej, czy nie chciałby pojechać ze mną do studia i dograć się do płyty, nad którą akurat pracujemy. Mino tej muzyki wcześniej nie znał, o Młynarskim nie słyszał, ale puściłem mu pierwsze nagrania sekcji rytmicznej i Myrczka z naszej lipcowej sesji i mu się spodobało, tak więc udaliśmy się do studia i tam wybraliśmy wspólnie 5 z 10 utworów, do których Mino dołożył swoje rewelacyjne perkusyjne trzy grosze.

• Nie boi się pan łatki „Młynarski” na całe życie?
– A dlaczego? To już 17 płyta w moim życiu. Większość to albumy autorskie z własnymi kompozycjami lub utworami kolegów z zespołu, czasami to improwizacje lub przearanżowane zapożyczenia – na płytach „Saxesful” akurat mamy głównie standardy jazzowe w różnych aranżacjach.
Nie przylgnęła do mnie łatka Stańko, nie przylgnęła łatka Komeda, to i nie przylgnie Młynarski.
Zresztą jak już, to taka łatka powinna przylgnąć do Wojtka Myrczka, a nie do mnie, bo to on jest wokalistą, natomiast on jest jednak bardziej przyrównywany do Franka Sinatry. Zachęcam natomiast do zapoznania się z moją twórczością, która prawie w ca-łości jest dostępna na stronie wydawnictwa SJRecords, poza dosłownie kilkoma pierwszymi płytami, kiedy jeszcze to wydawnictwo nie istniało, czyli przed 2011 rokiem. Dużo wspaniałej muzyki nazbierało się tam przez ostatnie 17 lat. Polecam też przy okazji profesjonalnie nagrane i zrealizowane koncerty audio-video na YouTube, szczególnie z okresu lockdownów, tam są projekty do posłuchania, których często nie ma nawet na płytach – z różnymi artystami – bardzo dużo świetnej muzyki.

• Jaka była pańska rola w tym projekcie?
– Oprócz sugerowania muzycznych rozwiązań i charakteru aranżacji, jestem też producentem wykonawczym, producentem muzycznym oraz co-wydawcą tego albumu. Odpowiadałem więc za cały proces produkcji, proces wydawniczy, a także za promocję, choć miałem też trochę osób do pomocy przy tych zagadnieniach.

• Który utwór na płycie jest pana ulubionym?
– Ciężko powiedzieć, one są fantastycznie zrobione, każdy ma w sobie coś interesującego, ale mi osobiście chyba najbardziej podoba się utwór „Bynajmniej” w aranżacji Herdzina oraz „Lubię Wrocny” w aranżacji Sabiny Meck.

• To jednorazowy projekt?
– Wszystkie projekty muzyczne z założenia są jednorazowe. Wprawdzie moja płyta „Saxesful” jest w dwóch voluminach – vol. I i vol. II, ale to ze względu na to, że pierwotne nagrania przyniosły tak dużo pozycji, że nie zmieściłyby się one na jednym krążku, stąd pierwszy album mający prawie 78 minut wypuściliśmy od razu, czyli we wrześniu 2018 roku, a drugi po 3 latach. Nagrania jednak już były i tylko czekały na odpowiednią przestrzeń.
Komeda był jednorazowym projektem, Stańko też, „Dark Forecast”... – to niezwykle unikatowa płyta, uważam, że niedoceniona, a to jedna z moich ulubionych z ostatnich 7 lat. Nigdy coś takiego już się nie powtórzy, ten powiew chwili, tych utworów, tej energii, atmosfery, tych artystów. Oczywiście: można by nagrać drugą płytę z tekstami Młynarskiego, ale byłby to zupełnie nowy projekt, więc na razie nic takiego nie planuję i raczej to się nie wydarzy. Staram się szukać dla siebie nowych wyzwań, a nie umieszczać przed sobą poprzednie.
Ten projekt jest kompletny i zdecydowanie jednorazowy, natomiast promocja koncertowa pewnie potrwa jeszcze z rok czy dwa.

• Mam z waszym projektem nie lada problem, ponieważ nie wiem, co bardziej chwalić: czy teksty autora i ich mistrzowską in-terpretację, czy umiejętności muzyków, czy piękno aranżacji i brzmienia, czy choćby wyjątkową okładkę. Wszystko na tej płycie dopięte jest na ostatni guzik. Czy jest coś na tej płycie, czego nie udało się zrobić albo można było zrobić lepiej?
– Bardzo dziękuję. No napracowaliśmy się przy tym albumie, nie ukrywam, chyba wszystko zaczęło się rok wcześniej, plany, aranżacje i dopiero gdzieś od lipca 2024 roku zaczęły się nagrania. Okładka to dzieło mojego grafika, który jest też wspaniałym malarzem – Tomka Olszewskiego, na co dzień etatowego grafika Filharmonii Śląskiej. Cieszę się, że udało mi się połączyć tych wszystkich artystów, wybitną orkiestrę AUKSO, Mino Cinelu czas, studia nagraniowe, miksy, okładkę itd... by ostatecznie powstało to dzieło w takiej formie w jakiej je możemy oglądać i słuchać. Nie ukrywam dużej satysfakcji.

• Oprócz Mino Cinelu, moim cichym bohaterem są dźwięki zagrane przez orkiestrę AUKSO. Czy ta orkiestra od samego początku była brana pod uwagę przy początkowych namysłach nad płytą?
– Nie od samego początku, ale dosyć szybko wpadłem na ten pomysł. Może 2-3 miesiące od pierwszych rozmów z Michałem Kalitą. To też był pomysł związany z Herdzinem, bo już wiedzieliśmy z Wojtkiem, że chcemy go zaprosić do składu na fortepian, a mając go na fortepianie w sumie można go jeszcze poprosić dodatkowo o napisanie aranżacji na orkiestrę smyczkową. Herdzin ostatecznie napisał sześć aranżacji, Sabina Meck trzy. Utwór napisany przez Asię Szymalę nie ma aranżacji na orkiestrę, bo powstał na ostatnią chwilę, natomiast jak się słucha całego albumu to nawet się tego nie zauważa, że tej orkiestry chwilowo nie ma. W innych utworach też są dłuższe momenty, choćby improwizacji solistów, gdzie orkiestra nie gra.

• Utwór „Polska miłość” w oryginale jest melancholijną piosenką, z której zrobiliście fajny, lekko dynamiczny utwór. Podobnie jak z utworem „Taka piosenka, taka ballada” – moim ulubionym na całej płycie – w którym pan i Krzysztof Herdzin gracie piękna sola.
– Cieszę się, że te aranżacje się podobają. Zauważyłem, że fanom Młynarskiego, którzy nie wyobrażają sobie innych wykonań niż oryginalne, jednak zupełnie nie przeszkadza Wojtka interpretacja, która jest jego, ale oddaje też hołd specyfice gatunku i hi-storycznej poprawności, a więc wyrasta z tradycji.
Także fani jazzu, którzy sięgają po ten album ze względu na nazwiska wyśmienitych artystów sugerujące dobre jazzowe granie, są bardzo zadowoleni z tego albumu, nawet jeśli nie są fanami Młynarskiego i jego twórczość jest dla nich mało istotna. Jest na tej płycie tyle świetnego jazzu, że fani ci mają pełnię satysfakcji z jego odsłuchu. Wiadomo, że nigdy się wszystkich nie zadowoli, ale zawsze można próbować.

• Ma pan dar zaskakiwania. Tak było z serią „Saxeful”, z projektem elektrycznym, a teraz z płytą „Młynarski. Bynajmniej”. Za-stanawiam się, co teraz? Nad czym pan teraz pracuje?
– Chwilowo nad niczym, ale mam chyba trzy płyty w zanadrzu, już nagrane, które mógłbym w przyszłości wydać. Teraz jednak o tym nie myślę. Skupiam się na koncertach promujących nasz najnowszy album. Ewentualnie koncertach z poprzednim materiałem, z którego też jestem bardzo zadowolony – „Komeda Unknown 1967” / „Hearsay”. Obie te płyty długo gościły w moim repertuarze koncertowym, bo prawie 3 lata, natomiast ten materiał jest świetny i warto do niego wracać. To moje priorytety na dziś. A co będzie dalej, zobaczymy!
Przy okazji zapraszam wszystkich na moją nową stronę internetową pod nową domeną – piotrschmidt.eu – jest tam też zakładka „koncerty” gdzie informujemy o najbliższych koncertach, na które bilety można już kupić. Te informacje też są w zakładce „wydarzenia” na moim fanpage’u na Facebooku „PiotrSchmidtMusic”, zapraszam więc i tam.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Laboratorium w Puławach badające pryszczycę pracuje w trybie 24-godzinnym

Laboratorium w Puławach badające pryszczycę pracuje w trybie 24-godzinnym

Inspekcja Weterynaryjna intensywnie kontroluje gospodarstwa, do których między 20 lutego a 20 marca trafiły zwierzęta ze Słowacji. – Laboratorium w Zakładzie Pryszczycy Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach pracuje w trybie 24-godzinnym – informuje Inspekcja Weterynaryjna.

Kosmiczne show dla dzieci w Filharmonii Lubelskiej
show
30 marca 2025, 16:00

Kosmiczne show dla dzieci w Filharmonii Lubelskiej

Po raz pierwszy w Filharmonii Lubelskiej odbędzie się podróż przez Wszechświat. Przygotujcie się na niezwykłą podróż, pełną niesamowitych zabaw. Obecność obowiązkowa!

Rejestracja to prosty proces, a może uratować komuś życie. Chcemy, żeby jak najwięcej osób się o tym dowiedziało i zdecydowało na ten krok – mówią uczesniczki projektu SZPIKujesz Ratujesz

SZPIKujesz Ratujesz: Zwolnieni z teorii, zaangażowani w pomoc

Grupa uczennic z V Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie, postanowiła zaangażować się w szlachetną inicjatywę: projekt rejestracji potencjalnych dawców szpiku. Chcą nie tylko poszerzyć wiedzę na temat dawstwa szpiku, ale także realnie przyczynić się do ratowania ludzkiego życia.

26 marca 2025: Przerwana sesja Rady Miasta Chełm

Burzliwe obrady o pomyśle łączenia szkół podstawowych i przedszkoli

Sesja Rady Miasta Chełm, która miała przynieść decyzję w sprawie reformy oświatowej, przerodziła się pełną emocji debatę, zakończoną niespodziewanym przerwaniem obrad. Propozycja łączenia szkół podstawowych i przedszkoli w zespoły spotkała się ze stanowczym sprzeciwem części radnych.

Magda Gessler zrewolucjonizowała restaurację na Lubelszczyźnie

Magda Gessler zrewolucjonizowała restaurację na Lubelszczyźnie

Magda Gessler, znana restauratorka ratująca upadające biznesy, kolejny raz odwiedziła województwo lubelskie. Restauracja z Siedliszcza przeszła totalną metamorfozę.

Bonjour Paris, czyli dzień frankofonii na KUL
ZDJĘCIA
galeria

Bonjour Paris, czyli dzień frankofonii na KUL

Pracownicy i studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II przenieśli uczniów liceów na paryskie uliczki.

Sesja rady miasta odbyła się dzień po ogłoszeniu wyroku. Radny podczas sesji przeprosił mieszkańców

Wyrok za jazdę po pijanemu. Radny przeprosił mieszkańców podczas sesji

Radny z Międzyrzeca Podlaskiego skazany za jazdę po pijanemu przeprosił mieszkańców podczas sesji. Zapowiedział, że z mandatu nie rezygnuje.

Te znak przy drodze dojazdowej do lotniska niedługo zostanie zmieniony

Taksówkarz uniewinniony. Udowodnił, że oznakowanie przy drogach lotniskowych ustawiono bezprawnie

– Prawdopodobnie zażądam od PL Lublin odszkodowania za utracone dochody, zmarnowany czas, nerwy i zdrowie podczas tego sporu – mówi pan Witold, taksówkarz na aplikację ze Świdnika, który otrzymał kilkadziesiąt mandatów za podjeżdżanie pod terminale Portu Lotniczego Lublin. Sprawa w ciągnęła się kilka miesięcy. Teraz lotnisko zapowiada zmiany w organizacji ruchu.

Chełm chce się powiększyć, ale mieszkańcy gminy mówią „nie”

Chełm chce się powiększyć, ale mieszkańcy gminy mówią „nie”

Plany poszerzenia granic administracyjnych Chełma o 4000 hektarów terenów gminnych wciąż budzą duże emocje. Wyniki konsultacji społecznych w mieście i w gminie pokazują wyraźny kontrast w stanowiskach obu społeczności. O ile większość uczestników miejskiego głosowania poparła zmiany, o tyle mieszkańcy gminy niemal jednogłośnie je odrzucili. Czy w obliczu tak wyraźnego sprzeciwu Chełm zdecyduje się kontynuować swoje starania?

Paul Mescal w filmie Gladiator II
film

Gladiator II: Kiedy premiera w SkyShowtime? (wideo)

Pół roku po kinowej premierze, film Gladiator II już wkrótce trafi do streamingu. W tym przypadku do serwisu SkyShowtime.

Chełmianka pokonała w środę Avię w Świdniku 3:2

Avia przegrała z Chełmianką, szybka czerwień odmieniła derby

Derby dla Chełmianki. Drużyna Grzegorza Bonina przegrywała w Świdniku 0:1, ale ostatecznie pokonała Avię 3:2. Duża w tym „zasługa” Patryka Małeckiego. „Mały” najpierw był bohaterem, bo dał swojej drużynie prowadzenie. W 33 minucie w kilkanaście sekund obejrzał jednak dwie żółte kartki i wyleciał z boiska.

Prezydent Andrzej Duda rozmawia z dziennikarzami na lotnisku Okęcie w Warszawie przed wylotem do Rzymu

Ustawa azylowa. Premier pytał, prezydent podpisał. I pisze do Tuska

Prezydent Andrzej Duda wystosował pismo do premiera Donalda Tuska, w którym informuje go o podpisaniu ustawy ws. ograniczenia prawa do azylu oraz apeluje do szefa rządu o podejmowanie aktywnych działań mających na celu ochronę polskiej granicy, w tym granicy zachodniej.

Uwaga na przygruntowe przymrozki. IMGW ostrzega

Uwaga na przygruntowe przymrozki. IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed przygruntowymi przymrozkami na terenie województwa lubelskiego.

Akademik przy ulicy Makaruka będzie strzelnicą
biała podlaska

Był akademik, będzie strzelnica. Modułowa

Bialska uczelnia będzie miała własną strzelnicę. Plan jest taki, by na ten cel zaadaptować budynek po dawnym domu studenta.

Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte

Szef NATO: Nasza reakcja będzie niszcząca

Sojusz odpowie „z całą siłą”, jeśli ktokolwiek uznałby, że można bez konsekwencji zaatakować Polskę – mówił sekretarz generalny NATO, Mark Rutte. – To musi być jasne dla Władimira Putina i kogokolwiek innego.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium