Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

13 stycznia 2025 r.
7:39

Michał Aftyka: Rytm. Improwizacja. Inspiracje

Autor: Zdjęcie autora Michał Grot

Jazz został ze mną dłużej niż mogłem się spodziewać. Druga, że jazz faktycznie odpowiedział na moje ówczesne pytania. I postawił wiele nowych – rozmowa z Michałem Aftyką

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jak się zaczęła twoja przygoda z muzyką?

– Wszystko zaczęło się od tego, że w moim domu rodzinnym muzyka zawsze była istotna: rodzice dużo słuchali radia, głównie radiowej „Trójki”, mieli też trochę płyt. Ale co najważniejsze, podchodzili do wyboru tego czego słuchają bardzo świadomie i może nawet nie zdając sobie z tego sprawy, słuchali skupiając się na detalach, które pozwalały im rozpoznawać wykonawców nieznanych im utworów. Myślę, że to najlepszy możliwy początek zainteresowania muzyką w rodzinie, w której nikt nie zajmował się wykonawstwem muzyki nawet hobbystycznie. Z tej perspektywy droga od zakupu pierwszej kasety, na którą mogłem nagrać to co wybrałem z utworów usłyszanych w radiu, do pierwszej gitary wydaje się być niezbyt odległa.

  • Skąd u młodego chłopaka zwrot ku muzyce jazzowej?

– Nie uważam, że jazz jest obiektywnie lepszy, na pewno zawiera w sobie elementy, które są dla mnie, patrząc z perspektywy instrumentalisty i kompozytora, bardzo istotne. Czasem jednak okazuje się, że w czymś, co z pozoru wydaje się skrajnie odmienne odnajduję równie istotne rzeczy. Świetnym przykładem będzie na przykład inspirujące podejście do kompozycji szwedzkiego metalowego zespołu Meshuggah czy produkcyjne podejście do utworów wykorzystywane w popie. W przypadku większości konwencji można znaleźć coś inspirującego, co niekoniecznie wprost można zaimplementować do wykonywanej przez siebie muzyki.

  • Co takiego jest w jazzie, że postanowiłeś związać z nim swoją przyszłość?

– Jest wiele takich elementów i żaden z nich nie jest typowy tylko dla jazzu. Jeśli miałbym się skupić na kliku z nich to z pewnością byłaby to improwizacja, skupienie na detalach wykonawczych, wykorzystanie akustycznych instrumentów i postawa otwartości na zewnętrzne inspiracje. To są bardzo szerokie zagadnienia, można oczywiście mieć wątpliwości na przykład co do tego, czy jazz faktycznie jest tak otwarty na zewnętrzne wpływy albo czym w ogóle jest improwizacja, ale z mojej strony na wszystkie te rzeczy jest w przestrzeń w jazzie i są one stale eksplorowane. I oczywiście rytm.

  • Pochodzisz z małej miejscowości Bełcząc nieopodal Radzynia Podlaskiego. Jak tam trafiłeś na muzykę jazzową?

– Historia jest z jednej strony śmieszna, ale z drugiej strony przyniosła dwie poważne konsekwencje. Będąc w gimnazjum słuchałem dużo progresywnego rocka i metalu. Są to gatunki, które charakteryzują się stosunkowo dużym poziomem złożoności rytmicznej: na tym etapie myślę, że bardziej to czułem niż wiedziałem. Poziom mojej wiedzy pozwolił mi jednak wpisać w wyszukiwarkę internetową „Najbardziej skomplikowana rytmicznie muzyka” i trafić na fora internetowe, na których dowiedziałem się (i przyjąłem to na wiarę), że największe wyzwania pod tym względem stawia jazz. Więc kolejne wyszukiwane przeze mnie hasło brzmiało „Najlepsze płyty jazzowe”. I tak trafiłem na „The Köln Concert” Keitha Jarretta i „Kind of Blue” kwintetu Milesa Davisa. Dziś wiem, że te płyty w najmniejszym stopniu nie zawierają tego, czego wtedy szukałem – jednak pojawiło się w nich coś, co mnie zafascynowało. Wracając do poważnych konsekwencji: pierwszą jest to, że jazz został ze mną dłużej niż mogłem się spodziewać. Druga, że jazz faktycznie odpowiedział na moje ówczesne pytania. I postawił wiele nowych, więc wciąż szukam, mam tylko nadzieję, że zadaję lepsze pytania.

  • W Lublinie sięgnąłeś po raz pierwszy za kontrabas. Jak wyglądała twoja edukacja muzyczna?

– Moje pierwsze doświadczenie z zakresu edukacji jazzowej to błądzenie. Poszukiwanie informacji w internecie, nie mając zielonego pojęcia jakie pytania stawiać, to bardzo żmudny proces i szanse na sukces w postaci odnalezienia rzetelnych informacji są bardzo niskie. Trzeba też pamiętać o tym, że mówię o sytuacji sprzed prawie 15 lat – dziś potrafię zadać trochę lepsze pytania i zostałem mocno sprofilowany przez dostawców treści, więc ciężko mi jednoznacznie ocenić jak trudno znaleźć informację o tym „jak grać jazz”. Miałem wtedy sporo szczęścia: trafiłem na internetowy kurs o harmonii i improwizacji Macieja Nowaka i powoli udawało mi się wgłębiać w różne zagadnienia. Kolejnym etapem było combo jazzowe prowadzone przez Jakuba Kotynię w Szkole Muzycznej II st. im. Tadeusza Szeligowskiego w Lublinie – nie jestem pewien, ale chyba realizowane jako bezinteresowna, oddolna inicjatywa. Dziś w szkole funkcjonuje cały Wydział Jazzu; to też coś mówi o różnicy w dostępności do wiedzy o jazzie. Wprawdzie jako uczeń kontrabasu klasycznego traktowałem te zajęcia jako swego rodzaju dodatek do swojej edukacji, to jednak po pierwsze miałem w końcu styczność z żywymi ludźmi, którzy są zainteresowani jazzem a po drugie poznałem tam pianistę Jana Jareckiego, z którym współpracuję do dzisiaj. Po liceum dostałem się na Wydział Jazzu ZPSM im. F. Chopina w Warszawie i od tego momentu moja edukacja jazzowa w końcu trafiła na konkretny tor i, co dla zgłębiania tej muzyki najważniejsze, zacząłem poznawać ludzi z którym mogłem grać i rozmawiać o jazzie.

  • Jesteś dla mnie pełen paradoksów. Choćby dlatego, że bardzo szybko – jak na polskie standardy – zdobyłeś nagrodę Fryderyka, a jeszcze bardziej, że nagrodę zgarnęła osoba nie z Warszawy, Krakowa czy Poznania ale z małej miejscowości... Jak mi to wszystko wyjaśnisz?

– Mam nadzieję, że osoby, które głosują zupełnie nie zwracają uwagi na wiek tylko na muzykę. W tym roku również będę miał możliwość głosowania i sam będę musiał zmierzyć się z odrzuceniem wszystkich pozamuzycznych kategorii :) Gdyby zrobić test w środowisku jazzowym „Skąd pochodzi Michał Aftyka?” to myślę, że zdecydowana większość odpowiedzi brzmiałaby „A kto to jest?”, a jeśli już ktoś by mnie znał to odpowiedziałby, że z Warszawy.

Mieszkam w Warszawie już 9 lat i myślę, że raczej nikt nie myśli o mnie jako o „chłopaku z małej miejscowości”. Nikt, poza mną. Dla mnie na pewno jest to bardzo istotna część tożsamości.

Swego rodzaju odosobnienie, które wynika z wychowywania się na wsi dzisiaj postrzegam raczej jako walor; nawet pomimo utrudnionego dostępu do edukacji czy relacji z rówieśnikami, nie wspominając o dostępie do kultury.

Miałem dzięki temu dużo czasu na czytanie, słuchanie muzyki, kontemplowanie przestrzeni za oknem i ćwiczenie na gitarze.

W pewnym sensie dzięki temu mój gust muzyczny kształtowała raczej moja intuicja, a nie czynniki środowiskowe, przynajmniej dzisiaj tak to postrzegam. Później wyraźnie to odczułem kiedy trafiłem do środowiska jazzowego i zacząłem się wstydzić swojej fascynacji jakąkolwiek inną muzyką – właśnie dlatego wcześniej wspomniałem o względnej otwartości jazzu. Jakiś czas zajęło mi zrozumienie tego, że absolutnie nie miałem czego się wstydzić a intuicyjne podejście do wielu zagadnień jest podejściem najbardziej owocnym; zarówno w kontekście muzyki której słuchamy jak i kompozycji czy improwizacji. Ale wracając do pytania: myślę, że nie ma znaczenia skąd pochodzimy bo i tak zawsze musimy się z mierzyć z jakąś, wewnętrzną lub zewnętrzną, przeciwnością. I to, w jakim stanie wychodzimy z tej walki, to ma nas w jakiś sposób determinuje.

  • Fryderyk pomaga w rozwoju kariery? Jak ta nagroda przełożyła się na twoje funkcjonowanie w biznesie muzycznym?

– Myślę, że są dwie strony tego pytania. Z punktu widzenia rynku, środowiska jazzowego z pewnością zwiększa to rozpoznawalność, jest jakimś argumentem dla organizatorów koncertów. Z drugiej strony dla mnie jako artysty jest to, mniej lub bardziej, niebezpieczną pożywką dla ego ale nie rozwija mnie jako instrumentalisty, kompozytora czy lidera zespołu. A zawsze to jest najważniejsze.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Piłkarki Górnika bez problemów wygrały w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna na piątkę w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna w dobrych humorach spędzi święta. Podopieczne trenera Artura Bożyka szybko otworzyły wynik meczu ze Stomilankami, a ostatecznie pokonały rywalki aż 5:1.

Mateusz Stolarski przyznał, że w Łodzi jego drużyna miała sporo szczęścia

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Byliśmy do bólu skuteczni, ale oczekujemy od siebie więcej

Motor sprawił w sobotę niespodziankę i pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. Dzięki temu zrewanżował się gospodarzom za porażkę z jesieni (3:4). Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

Wielkanoc na starych zdjęciach
Historia
galeria

Wielkanoc na starych zdjęciach

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto dla Chrześcijan, które kończy okres Wielkiego Postu, z którym związane są liczne tradycje i zwyczaje. Niektóre z nich jak: malowanie pisanek, święcenie pokarmów, wody i ognia, śmigus dyngus przetrwały do dziś. Tradycje wielkanocne w Polsce wywodzą się jeszcze z czasów słowiańskich i Jarych Godów.

Lublinianka wygrała ważny mecz w Zamościu, a Tomasovia zostawiła wszystkie punkty w Krasnymstawie

Lublinianka lepsza od Hetmana, Start odwrócił losy meczu, a Granit już bezpieczny

Cała „świąteczna” kolejka została rozegrana w sobotę. Lublinianka wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0 i nadal traci do lidera z Kraśnika tylko trzy punkty. Niespodziewanej porażki doznała Tomasovia, która prowadziła już w Krasnymstawie 2:0. Granit Bychawa zgarnął za to pełną pulę w Lublinie i wskoczył aż na dziesiąte miejsce w tabeli.

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie
Magazyn

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie

Wielkanoc na Lubelszczyźnie to nie tylko święto religijne, ale też czas pełen barwnych obrzędów.

Procesja rezurekcyjna

Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego najważniejszym świętem w Kościele katolickim

Wielkanoc to najważniejsza i najstarsza uroczystość w Kościele katolickim. Kościół świętuje tego dnia Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, czyli Jego przejście od śmierci do życia. Prawda ta jest fundamentem i istotą wiary chrześcijańskiej.

Lubelscy karatecy mają mnóstwo powodów do radości

Lubelscy karatecy zdobyli Szczecin

Reprezentacji Lublina z KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka po raz kolejny znakomicie spisali się w mistrzostwach Polski w karate tradycyjnym, które odbywały się w Szczecinie.

Lewart stracił zwycięstwo w Lubaczowie w doliczonym czasie gry

Lewart był blisko wygranej w Lubaczowie

Lewart zdobył w sobotę piętnasty punkt w sezonie. Po wizycie w Lubaczowie mógł ich mieć jednak siedemnaście. Tamtejsza Pogoń-Sokół dopiero w doliczonym czasie gry wyrównała stan meczu na 2:2.

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Okres świąteczny to czas odpoczynku i spotkań z najbliższymi. Niestety, nawet w tym wyjątkowym czasie mogą przydarzyć się nagłe dolegliwości zdrowotne – od gorączki po ból brzucha. Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przypomina, gdzie można uzyskać pomoc medyczną poza standardowymi godzinami pracy przychodni.

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa
ZDJĘCIA
galeria

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Po pogromie w Zielonej Górze Orlen Oil Motor po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił przed własną publicznością. Bartosz Zmarzlik i spółka byli zdecydowanymi faworytami do pokonania Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. I z tego zadania świetnie się wywiązali, choć i gościom po tym spotkaniu należą się słowa uznania.

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!
ZDJĘCIA
galeria

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!

Kibice Motoru Lublin znów pokazali klasę. Stadion zamienił się w żółto-biało-niebieskie morze. Zobaczcie jak kibicowaliście przy Z5 i szukajcie się na zdjęciach!

Start łatwo ograł Dziki
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie miał problemów z rozbiciem warszawskich Dzików

Wojciech Kamiński nie był zadowolony po porażce w Zielonej Górze i chyba pozytywnie wpłynął na swoich podopiecznych. Ci w sobotnim meczu z Dzikami Warszawa grali bardzo dobrze i pewnie wygrali 86:69.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Praca -> Zatrudnię

zatrudnię pracownika

polska

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

47,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

169,00 zł

Różne -> Sprzedam

zlacz

ZAMOŚĆ

47,00 zł

Komunikaty