5 czerwca to Światowy Dzień Ochrony Środowiska. – W tym roku obchodzimy go w atmosferze troski i zadumania, bo absolutnie nie zmierzamy w dobrym kierunku – komentuje dr Jolanta Rodzoś, dziekan Wydziału Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej UMCS
– Czekamy na działania rządów, czekamy na działania samorządów. Tymczasem zapominamy, że jesteśmy konsumentami, którzy wywierają ogromny wpływ na środowisko. Jest nas już 7,5 miliarda. I każdy z nas, bardziej albo mniej, wpływa na środowisko – mówi profesor UMCS w materiale filmowym nakręconym przez uczelnię.
Co może zrobić każdy z nas? – Ograniczyć konsumpcję – podpowiada dr Jolanta Rodzoś. I przypomina liczby, które często padają przy okazji tematu degradacji środowiska, ale też dają do myślenia.
– Produkcja jednego T-shirtu pochłania 2,5 tys. litrów wody. Tyle ile wypijamy przez 4 lata. Produkcja pary jeansów to 15 tys. litrów wody. To z kolei 15- czy 20-letnie zapotrzebowanie człowieka na wodę – wylicza naukowiec. I dodaje: – Zdrowa planeta to zdrowi i dłużej żyjący ludzie
Dr hab. Marcin Polak z UMCS o ochronie zagrożonych gatunków ptaków
O tym, że jako społeczeństwo znaleźliśmy się w krytycznym momencie, gdy należy zadumać się nad przyrodniczymi skutkami działalności człowieka, mówi też dr hab. Marcin Polak z Instytutu Biologii Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS.
– Na świecie występuje ponad 11 tys. gatunków ptaków. Z tego 40 proc. jest uznane za gatunki zagrożone. Prawie 1500 gatunków jest zagrożonych wymarciem – wylicza dr Polak.
Dlaczego ptaki masowo wymierają? Jak podaje naukowiec to skutek szeregu różnych czynników: wielkoobszarowe i intensywne rolnictwo, degradacja siedlisk, nielegalne polowania, budowanie coraz gęstszych sieci dróg.