Po bezbramkowym remisie z Anglią awans z trzeciego miejsca do fazy pucharowej wywalczyła Słowenia. W drugim spotkaniu grupy C Dania, również 0:0, zremisowała z Serbią. Do domu jadą Serbowie, którzy zakończyli mistrzostwa na czwartej pozycji w grupie
Przed pierwszym gwizdkiem w grupie C Anglicy byli już pewni awansu do fazy pucharowej podczas EURO 2024, nie wiedzieli jednak z której pozycji przystąpią do meczu w 1/8 finału. Z kolei Słoweńcy mając na koncie tylko dwa punkty nie byli pewni dalszych losów w ME. Wszystko mieli w swoich rękach, znacznie miał także wynik spotkania Danii z Serbią.
Więcej z gry mieli Anglicy, którzy nawet strzelili gola. W 24 minucie po składnej akcji pomiędzy Declanem Rice, Philem Fodenem i Bukayo Saką piłkę do bramki skierował ostatni. Jak się okazało Foden był na spalonym. Słusznie bramka nie została uznana. Anglicy nie dawali za wygraną.
W 35 minucie groźnie z rzutu wolnego przymierzył Foden, jednak piłka padła łupem bramkarza Słowenii Jana Oblaka. Bardzo groźnie było pod bramką Słowenii pięć minut później. Dośrodkowaniem na długi słupek popisał się Kieran Trippier, ale Harry Kane nie zdołał zamknąć akcji. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Anglia – Słowenia 0:0
Anglia: Pickford - Walker, Guehi, Stones, Trippier (84 Alexander-Arnold), Gallagher (46 Mainoo), Rice, Bellingham, Foden (89 Gordon), Saka (71 Palmer), Kane.
Słowenia: Oblak - Karnicnik, Drkusic, Bijol, Janza (90 + 1 Balkovec), Stojanovic, Gnezda-Cerin, Elsnik, Mlakar (86 Stankovic), Sporar (86 Celar), Sesko (75 Ilicic).
Żółte kartki: Trippier, Guehi, Phil Foden - Janza, Bijol.
Sędziował: Clement Turpin (Francja). Widzów 41536.
Dania i Serbia też nie strzeliły goli
Spotkanie Duńczyków z Serbami było pojedynkiem o wszystko. Dania po dwóch remisach miała na koncie tylko dwa punkty, rywale - jeden. Zwycięzca praktycznie mógł być pewny awansu do fazy pucharowej Euro 2024.
W pierwszej odsłonie jedni i drudzy mieli swoje sytuacje. W 22 minucie po stracie Serbów przed własnym polem karnym Christian Eriksen dopadł do futbolówki i oddał mocny strzał. Bramkarz Predrag Rajkovic stanął na wysokości zadania i wybił piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później było 1:0 dla Danii. Tym razem umiejętnościami popisał się Eriksen, który trafił do bramki bezpośrednio z rzutu rożnego. Jak się okazało podczas lotu z narożnika boiska piłka opuściła linię końcową boiska. Bramka nie została uznana. W końcówce pierwszej połowy bramkarz Serbii wyjściem z bramki przerwał groźną akcję Duńczyków.
W drugiej części Serbowie cieszyli się z gola. W 55 min Luka Jović trafił w obrońcę i piłka wpadła do siatki bramki Danii. Jak się później okazało Jović był w tej akcji na spalonym.
Mecz zakończył się remisem 0:0. Taki wynik dał drugie miejsce w grupie C Danii, Serbowie jadą do domu.
Dania – Serbia 0:0
Dania: Schmeichel - Andersen, Christensen, Vestergaard, Bah (76 Kristiansen), Hjulmand (77 Delaney), Hojbjerg, Maehle, Eriksen (88 Poulsen), Hojlund (59 Dolberg), Wind (46 Olsen).
Serbia: Rajković - Veljković, Milenković, Pavlović, Mijailović (73 Mladenović), Ilić (67 Vlahović), Gudelj (46 Jović), Zivković, Samardzić (46 Tadić), Lukić (87 Milinković-Savić), Mitrović.
Żółte kartki: Wind, Hjulmand - Milenković, Mitrović.
Sędziował: Francois Letexier (Francja). Widzów: 60000.