Fabryka Raabego była znana na całym świecie. Produkowała m.in. drewniane obcasy do butów. Miasto chce teraz nazwać rondo imieniem jej założyciela.
Był to Henryk Raabe, który na bialskiej Woli w 1869 roku powołał zakład. Ten wybitny przemysłowiec pochodzenia żydowskiego do Polski przybył z Francji. Bialska fabryka na początku wyrabiała ćwieki do obuwia. Później, produkcję poszerzono o kopyta szewskie, a od 1923 roku drewniane obcasy z Białej Podlaskiej trafiały do znanych firm obuwniczych, na przykład czeskiej Baty czy amerykańskich Ball-Band i Pepege. Raabe produkował też miarki metryczne, ekierki, linijki a od 1937 roku parkiet dębowy.
Miasto chce upamiętnić tę ważną postać. Rondo, które znajduje się w pobliżu dawnej lokalizacji fabryki, ma zostać nazwane imieniem wybitnego żydowskiego przemysłowca. „W fabryce Raabego rozwijała się również działalność społeczna i oświatowo-kulturalna. W 1904 r. została utworzona szkoła dla młodzieży i dorosłych, prowadząca nauczanie w języku polskim. Potajemnie nauczano też historii. Funkcjonowała także fabryczna orkiestra dęta. Na początku 1914 r. Zakłady Raabego były jedną z poważniejszych fabryk wyrobów drzewnych w Kongresówce. Zatrudniały ponad 500 robotników” - czytamy w projekcie uchwały, którym radni zajmą się na sesji w tym tygodniu.
Niestety wojska rosyjskie podpaliły zakład. A okupanci niemieccy doszczętnie zniszczyli jego zaplecze. Ale fabryka została odbudowana po wojnie. „W opinii profesora Mierzwińskiego, autora książki o historii miasta, fabryka odegrała wielką rolę miastotwórczą w rozwoju Białej Podlaskiej, a także społeczno-ekonomiczną, dając zatrudnienie mieszkańcom miasta i powiatu bialskiego” -podkreślają urzędnicy w projekcie uchwały.
Niedawno w miejscu dawnej fabryki powstała galeria handlowa Karuzela. A jej inwestor sfinansował też budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Łomaskiej i Sportowej.