Do groźnej kolizji doszło wczoraj w Siemieniu. BMW zderzyło się z ciągnikiem. Samochód dachował i wylądował w polu.
Kobieta kierująca BMW chciała wyprzedzić ciągnik. Niestety wybrała nieodpowiednie miejsce na drodze. – Swoje działanie wykonała na skrzyżowaniu i na podwójnej linii ciągłej. Jakby tego mało kierujący ciągnikiem marki Ursus akurat skręcał w lewo – relacjonuje starszy aspirant Artur Łopacki z parczewskiej policji.
Doszło do zderzenia. Siła była tak duża, że traktor został prawie przepołowiony. Natomiast BMW natomiast dachowało i zatrzymało się w polu. – 21 – latka, która kierowała autem, z obrażeniami trafiła do szpitala – dodaje policjant.
Rolnik z ciągnika nie odniósł żadnych obrażeń. – Ale okazało się, że nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę, bo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Za to wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi– zaznacza aspirant Łopacki.