Pierwszy transferem, który ogłosił klub jest zaangażowanie Aleksandry Jędrzejewicz. 26-letnia pomocniczka wraca w rodzinne strony, ponieważ do wielkiej sportowej kariery startowała z Huraganu Międzyrzec Podlaski. Stamtąd przeniosła się do AZS PSW Biała Podlaska, a następnie trafiła do Górnika Łęczna.
W najważniejszym klubie w kobiecej piłce nożnej w województwie lubelskim spędziła aż 7 lat. W tym czasie trzy razy sięgnęła po mistrzostwo Polski i dwa razy po Puchar Polski. Grała również z Górnikiem w eliminacjach Ligi Mistrzyń. Po sezonie 2019/2020 przeniosła się do Czarnych Sosnowiec. Z tym klubem również sięgnęła po mistrzostwo Polski i Puchar Polski. Ostatnio natomiast występowała w słoweńskiej Olimpiji Lublana.
– Cieszę się, że wracam do Łęcznej. To klub, w którym dorastałam sportowo i życiowo. Przychodzę tutaj z jasnym celem, chcę aby Mistrzostwo Polski i Puchar Polski wrócił do Górnika, bo bez wątpienia tutaj jest ich miejsce. Wierzę mocno, że to zrobimy – skomentowała Agnieszka Jędrzejewicz.
Drugą zawodniczką, która na pewno w przyszłym sezonie zagra w Górniku jest Julia Piętakiewicz. Ona akurat jest w Łęcznej od dłuższego czasu, a jej nowy kontrakt będzie obowiązywać do 30 czerwca 2025 r.
– Cieszę się, że nadal będę reprezentować barwy Górnika Łęczna. To klub, który zawsze ma wysokie aspiracje. Wierzę, że wspólnie z dziewczynami będziemy walczyć o najwyższe trofea w polskiej ekstralidze, bo takie są nasze wspólne cele. Wszystko podporządkujemy po to, by stawać się coraz lepszymi zawodniczkami. Uważam, że w Górniku stworzone są dobre warunki do rozwoju piłkarskiego – skomentowała Julia Piętakiewicz.
Prawdziwym hitem transferowym wydaje się być jednak zaangażowanie Klaudii Lefeld. Ten transfer został ogłoszony w poniedziałek. Lefeld była autorką największych sukcesów Górnika Łęczna, z którym sięgnęła po mistrzostwo Polski. Oprócz tego zdobyła z ekipą z Łęcznej dwa srebrne medale oraz brąz. Ostatni sezon spędziła natomiast w szwajcarskim Grasshopper Zurych. Lefeld jest też podstawą reprezentacji Polski.
– Jestem szczęśliwa, że wracam do Górnika. Rok za granicą pozwolił mi nabrać jeszcze większego doświadczenia, które postaram się przełożyć na dobrą grę w nowym sezonie. Nasze cele jak zawsze są ambitne. Bardzo bym chciała, by mistrzostwo i Puchar wróciły do Łęcznej. Liczę, że wspólnymi siłami uda nam się to osiągnąć – skomentowała Klaudia Lefeld.