Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Roksana Ratajczyk (w zielonym stroju) otworzyła wynik meczu w Krakowie
(fot. PIOTR MICHALSKI)
(fot. PIOTR MICHALSKI)
Ten wynik pozwolił awansować łęczniankom na szóstą pozycję w ligowej tabeli
Mimo efektownego zwycięstwa w ostatnim meczu sezonu minionych rozgrywek nie można ocenić pozytywnie dla Górnika Łęczna. Szóste miejsce jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. Trzeba jednak zaznaczyć, że Patryk Błaziak miał do dyspozycji bardzo młody zespół, a jego podopieczne pod jego wodzą poczyniły postęp i słusznie są liderkami wielu reprezentacji młodzieżowych.
Mecz w Krakowie był ważny dla gospodyń, które miały jeszcze bardzo realne szanse na pozostanie w Orlen Ekstralidze. W ich grze trudno było jednak zauważyć determinację związaną z walką o ligowy byt. Przyjezdne natomiast nie zamierzały odpuszczać możliwości wskoczenia do górnej połowy tabeli i już w 3 min za sprawą Roksany Ratajczyk objęły prowadzenie. Liderka Górnika była najsprytniejsza w zamieszaniu spowodowanym dośrodkowaniem piłki z rzutu rożnego. Niestety, ale dobry wynik udało się utrzymać tylko kwadrans. Niepotrzebny faul blisko linii pola karnego spowodował, że krakowianki wykonywały rzut wolny. Do piłki podeszła Anna Zapała, która pięknym uderzeniem doprowadziła do remisu. To jednak tylko podrażniło łęcznianki i już w kolejnej akcji sama na sam z bramkarką akademiczek znalazła się Julia Piętakiewicz. Strzał w krótki róg okazał się dobrą decyzją i Górnik wrócił na prowadzenie.
W kolejnych minutach podopieczne Patryka Błaziaka powinny zdobyć jeszcze co najmniej cztery bramki, ale były bardzo nieskuteczne. Gole dla nich padły dopiero w samej końcówce. W 89 min Jagoda Cyraniak pięknie przymierzyła z woleja z około 18 m. Wynik w doliczonym czasie gry ustaliła natomiast Katja Skupień.
UJ Kraków – GKS Górnik Łęczna 1:4 (1:2)
Bramki: Zapała (18) – Ratajczyk (3), Piętakiewicz (20), Cyraniak (89), Skupień (90+3).
Kraków: Klabis – Derus, Mordel, Zapała, Guzik, Pleban, Krzyżanowska (46 Wachowska), Nosalik (81 Sivakova), Bińkowska, Wójcik (64 Dyśkowska), Dragunowicz.
Górnik: Urbańczyk – Skupień, Kazanowska, Piętakiewicz (64 Sikora), Smaza, Hałatek (77 Nestorowicz), Drąg, Ratajczyk (77 Fabova), Dereń (64 Cyraniak), Rapacka, Kłoda.
Widzów: 200.
