Kolejny tydzień treningów piłkarze Motoru podsumowali dwoma sparingami. Najpierw pokonali KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 5:1, a następnie zremisowali z ekstraklasową Jagiellonią Białystok 1:1. A trzeba dodać, że rywale w następny weekend zaczynają przecież ligę. Jak spotkania ocenia szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich?
Na pewno wnioski są jak najbardziej pozytywne.
– Sparingi dają odpowiedzi na pytanie, jak się rozwijamy w każdym obszarze: mentalnym i taktycznym, ale i fizycznym. Po raz kolejny ten zespół czy piłkarze, którzy grali KSZO i ci którzy wystąpili przeciwko Jagielloni pokazali, że z punktu widzenia mentalnego ten zespół rośnie i jest skomponowany z fantastycznych profesjonalistów. Niezależnie, jakie zadania dostają, to zawsze się z niego wywiążą najlepiej, jak potrafią. To jest pierwszy, duży wniosek z tych meczów i bardzo pozytywny – zapewnia Goncalo Feio.
Wyjaśnia też, że sobotnie spotkania były zupełnie różne, a dzięki temu drużyna mogła przećwiczyć różne fazy gry.
– W pierwszym meczu byliśmy więcej w ataku pozycyjnym, dużo wysokiego pressingu i odbiorów. W drugim kompleksowość była większa i w niskiej i wysokiej obronie i fazach przejściowych, po której strzeliliśmy bramkę. Cieszy to, że po raz kolejny w jednym i drugim spotkaniu byliśmy drużyną, która w różnych momentach gry ma coraz lepsze zachowania. Piłka nożna jest grą zespołową i jako zespół się rozwijamy i jesteśmy coraz bardziej dojrzali i kompleksowi w naszych działaniach. Moja rola i mojego sztabu jest też taka, żeby rozwijać ludzi i tych piłkarzy. Zawodnicy pokazali, że jako indywidualności się rozwijają – cieszy się szkoleniowiec Motoru.
Dodaje też konkretnie, z czego jest zadowolony i w których elementach gry jego podopieczni zrobili postępy.
– Oprócz tego co mówiłem tydzień temu, jeżeli chodzi o operowania piłką pod presją i na połowie przeciwnika, ten zespół wykonał duży krok. W tym tygodniu dołożyliśmy lepsze zachowanie po odbiorze i z tego mieliśmy bramki w pierwszym i drugim meczu. Niestety, z tego też straciliśmy gole, z pierwszego działania po odbiorze, w tym musimy być bardziej skuteczni. Jest poprawa w organizacji pressingu, porównując do tego, co było tydzień temu. Fazy przejściowe, reakcja po odbiorze i obrona wysoka to były trzy mocne akcenty treningowe w tym tygodniu i odpowiedź zespołu jest bardzo dobra. Teraz pozostaje nam podsumować te mecze analizą i przygotować do piątkowych, dwóch kolejnych sparingów. Cieszy to, że większość piłkarzy zagrała już teraz po 90 minut. Musimy sprawdzić dane, ale nie było widać specjalnego spadku intensywności – przekonuje trener Feio.
Szkoleniowca cieszy też powrót do gry zawodników kontuzjowanych: Maksa Cichockiego i Kamila Rozmusa. – Za chwilę kolejni kontuzjowani do nas dołączą, nie ukrywam, że jestem zadowolony z pracy tego zespołu – zapewnia Portugalczyk.