(fot. Piotr Michalski)
Po trzech z rzędu remisach Górnik Łęczna chce powalczyć o wygraną. W sobotę wczesnym popołudniem „zielono-czarni” w górniczych derbach zmierzą się z ekipą Górnika Zabrze, w której prawdopodobnie zagra Lukas Podolski
Łęcznianie w ostatnim czasie zaczęli poprawiać swój dorobek punktowy, choć niestety nadal pozostają na ostatni miejscu w ligowej tabeli. Po domowych remisach z Rakowem Częstochowa i Lechem Poznań zespól trenera Kamila Kieresia przywiózł punkt z Niecieczy, gdzie po bardzo emocjonującym spotkaniu zremisował z tamtejszym Bruk-Bet Termaliką 1:1 – To był szalony, ale i wyrównany mecz, bo zarówno Termalica próbowała grać piłką, tak samo i my próbowaliśmy się utrzymać przy piłce na ich połowie. Myślę, że biorąc pod uwagę sytuacje bramkowe byliśmy lepsi, ale niestety nie wpadło. Tempo spotkania było szybkie, co pokazuje, że coraz lepiej wyglądamy i coraz lepiej się z tym czujemy się w PKO BP Ekstraklasie – powiedział Tomasz Midzierski, stoper Górnika. – Zawsze staramy się wygrać. W Niecieczy graliśmy dziesięciu na dziesięciu, więc swoje szanse miały obie strony. Bierzemy punkt jako coś ważnego w długoterminowej perspektywie – dodał Jason Lokilo, który strzelił gola na wagę jednego „oczka”.
W najbliższą sobotę łęcznianie na swoim stadionie zmierzą się z Górnikiem Zabrze w meczu zapowiadanym jako górnicze derby. Zespół trenera Jana Urbana w poprzedniej kolejce po niezwykle emocjonującym meczu pokonał u siebie będąca w kryzysie Legię Warszawa 3:2, a decydujący gol padł w doliczonym czasie gry. Wcześniej do siatki „Wojskowych” trafił także Lukas Podolski, dla którego był to pierwszy gol w PKO BP Ekstraklasie. Popularny „Poldi” to mistrz świata z 2014 roku z reprezentacją Niemiec, która w finale okazała się lepsza od Argentyny. Kibice z naszego regionu prawdopodobnie będą mieć więc okazję by zobaczyć go w akcji na żywo. – Przygotowania do górniczych derbów idą pełną parą. Mamy za sobą trzy mecze, w których zespół dopisywał po punkcie. W grze drużyny widać progres. Liczymy, że właśnie w starciu z ekipą z Zabrza karta się odwróci i uda nam się przełamać. Tym bardziej, że zbliża się Barbórka i chcielibyśmy sprawić naszym kibicom z tej okazji prezent – mówi Piotr Sadczuk, prezes Górnika Łęczna. – Górnik ma swoje argumenty w postaci dobrych zawodników, jak choćby Lukas Podolski, ale my również mamy swoje. Dlatego liczymy na atrakcyjne derby i zapraszamy naszych kibiców na to spotkanie – dodaje.
Historia starć dwóch Górników jest bardzo wyrównana. W 15 meczach sześć razy wygrywał zespół z Łęcznej i tyle samo razy z Zabrza. Do tego trzy razy padł remis (z czego takimi wynikami kończyły się dwa ostatnie starcia obu ekip w ekstraklasie). W sobotę trener Kamil Kiereś nie będzie mógł wystawić do gry trójki kontuzjowanych zawodników: Bartosza Śpiączki, Marcela Wędrychowskiego i Łukasza Szramowskiego. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 12.30. Spotkanie będzie transmitowane na antenie Canal+ Sport 3.