Michał Pawlik znowu wypada z gry. Zawodnik, który do Górnika Łęczna dołączył w zimie, rozegrał w rundzie wiosennej osiem spotkań w lidze i jedno w Pucharze Polski. W końcówce rozgrywek leczył uraz, który odnowił się podczas sparingu z Widzewem Łódź.
Trener Ireneusz Mamrot liczy na byłego zawodnika Jagielloni Białystok czy Chrobrego Głogów. Na początku czerwca zielono-czarni przedłużyli umowę z 28-latkiem na kolejne rozgrywki.
Niestety, już w pierwszym meczu kontrolnym – z Widzewem Pawlik doznał urazu uda. Górnik poinformował, że piłkarza czeka około sześciu tygodni przerwy w treningach. Co ciekawe, w tym samym meczu boisko szybko musiał opuścić także Souleymane Cisse, który również miał kłopoty ze zdrowiem. W przypadku obrońcy z Senegalu na szczęście uraz nie okazał się jednak zbyt groźny i wkrótce zawodnik powinien wrócić do zajęć.
Przypomnijmy, że ekipa z Łęcznej rozpocznie nowy sezon już w najbliższą sobotę. Od razu będzie bardzo ciekawie, bo podopieczni trenera Mamrota zagrają u siebie z Wisłą Kraków (godz. 17.30).