Pierwszy wcieli się w rosyjskiego żołnierza Wiktora Reznova. Drugi użyczy głosu agentowi CIA, Jasonowi Hudsonowi. Premiera gry Call of Duty: Black Ops 11 listopada.
Niemniej szybko odchodzili twórcy gry, którzy pokłócili się z wydawcą. Call of Duty: Black Ops tworzy jednak inne studio – Treyarch – odpowiedzialne choćby za gorzej przyjętą grę Call of Duty: World at War.
Black Ops przeniesie nas w gorące czasy zimnej wojny, gdzie w kolejnych misjach jako tajni agenci będziemy działać za liniami wroga. Trafimy do Wietnamu, do sowieckich baz wojskowych na Uralu czy na Kubę. Jeno się na pewno nie zmieni: to wciąż będzie niezwykle widowiskowa gra zrealizowana w filmowym stylu (czyli pełna skryptów), która ma wyglądać tak:
Premiera gry została przewidziana na 11 listopada i tu raczej nic nie powinno się zmienić. I na pewno w grze usłyszmy wspomnianych aktorów, o czym dziś poinformował wydawca. Jak się sprawdzą? Znając dorobek filmowy Oldmana (Leon Zawodowiec, Drakula) i Harrisa (Twierdza, Wróg u bram, Apollo 13) powinno być dobrze. Zresztą Oldman wystąpił już w World at War.