![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Tomasz Goździuk (z prawej) i jego koledzy w tym sezonie również chcą zająć miejsce w ścisłej czołówce.<br />
<br />
<br />
<br />](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2019/2019-08/dd1de783c30de151585dcaa8062f7713_std_crd_830.jpg)
(fot. DW)
Gryf Gmina Zamość w pocie czoła przygotowuje się do kolejnego sezonu zamojskiej klasy okręgowej. Trener Roman Blonka nie może narzekać na słabą frekwencję bo na zajęciach pojawia się blisko 30 zawodników
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Gryf do klasy okręgowej awansował dwa lata temu i już w drugim sezonie wywalczył miejsce na podium. Zespół pod wodzą trenera Romana Blonki w poprzedniej kampanii zdobył 59 punktów i mógł pochwalić się bilansem 16 zwycięstw, 11 remisów (najwięcej w całej lidze) i zaledwie trzech porażek. Bilans bramek też robił wrażenie. Drużyna strzeliła ich 60, a straciła ledwie 28 (mniej razy piłkę z siatki wyciągał jedynie bramkarz Unii Hrubieszów, która wywalczyła awans do IV ligi. Tak dobry wynik z pewnością rozbudził apetyty tamtejszych kibiców przed rozpoczęciem kolejnego sezonu.
Drużyna z Zawady na pierwszych zajęciach spotkała się już ósmego lipca i jak na „okręgówkę” bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków. – Trenujemy sporo, a do tego dochodzą nam mecze kontrolne. Kadra jest bardzo szeroka. Na zajęciach pojawia się około 30 zawodników. Co prawda na początku brakowało kilku zawodników, ale obecnie drużyna trenuje niemal w komplecie. Choć wciąż nie ma z nami Mateusza Ząbczyka, który przebywa z granicą i dołączy do nas dopiero po rozpoczęciu sezonu. W klubie jest za to kilku nowych graczy, ale nie mogę zdradzać ich personaliów dopóki oficjalnie nie dołączą do drużyny – mówi Roman Blonka, trener Gryfu.
Zespół z Zawady do tej pory zdążył zmierzyć się w ramach pucharu starosty zamojskiego z beniaminkiem klasy okręgowej, Igrosem Krasnobród zwyciężając 2:0 , a w kolejnej fazie rozgromił 5:0 Relax Radecznicę. Natomiast w półfinale Gryf pokonał Inter Baum 4:0 i zagra o trofeum. Ponadto drużyna sparowała z trzecioligową Chełmianką i uległa jej 0:3. – Treningi są intensywne, ale chcemy być jak najlepiej przygotowani do rozgrywek. Początek sezonu ze względu na duże obciążenia może być dla nas trudny. Dodatkowo w pierwszej i trzeciej kolejce gramy z beniaminkami czyli Cosmosem Józefów i Błękitnymi Obsza. A jak wiadomo na początku sezonu rywale opromienieni awansem będą „gryźć trawę” – przewiduje Blonka.
Jakie cele klub postawił sobie w obecnym sezonie? – Chcielibyśmy podobnie jak przed rokiem zająć miejsce w czołowej trójce. Będziemy mieć jednak nieco utrudnione zadanie. Wszystko wskazuje na to, że jesienią rozpocznie się remont naszego boiska. Dlatego końcówce rundy jesiennej i całą rundę rewanżową będziemy rozgrywać niejako na wyjeździe. Potem jednak będziemy mogli cieszyć się nowoczesnym obiektem – kończy szkoleniowiec Gryfa.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)