Siódme ligowe zwycięstwo z rzędu zespołu z Werbkowic. Kryształ bez najmniejszych problemów pokonał w sobotę na wyjeździe Hetmana Zamość 4:1. Co ciekawe, przyjezdni już po czterech minutach mieli w zapasie dwie bramki.
Powiedzieć, że gospodarze kiepsko rozpoczęli zawody, to nic nie powiedzieć. Piłkę na połowie Hetmana tuż po rozpoczęciu gry przejął Mikołaj Grzęda i zagrał do Stanisława Rybki, który w… 20 sekundzie posłał ją do siatki.
Ten sam gracz szybko postarał się o poprawienie wyniku. Świetne podanie w pole karne, zewnętrzną częścią stopy posłał Damian Otręba. Jeden z obrońców zamościan nie zdołał wybić piłki, a Rybka z bliska huknął pod poprzeczkę na 0:2. W tym momencie była dokładnie 195 sekunda meczu!
Jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości, która z ekip wygra sobotnie spotkanie, to w 18 minucie wszystko było już jasne. Kryształ zaliczył wówczas trafienie numer trzy. Goście wywalczyli rzut rożny, a po centrze w pole karne dobrze futbolówkę głową zgrał Grzegorz Mulawa. Z podania kolegi skorzystał Otręba, który także głową podwyższył prowadzenie przyjezdnych.
To by było na tyle, jeżeli chodzi o gole w pierwszej połowie. Mając tak szybko ustawione spotkanie piłkarze Jacka Ziarkowskiego nie musieli się już specjalnie wysilać. Po godzinie gry pokusili się jednak o kolejną bramkę. Atakowali gospodarze, ale piłkę bez problemów wyłapał Robert Suchodolski i błyskawicznie wznowił grę. Grzęda odegrał do Rybki, a ten prostopadłym podaniem „uruchomił” Mateusza Oleszczuka, który w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem posłał piłkę do siatki.
Na koniec spotkania honorowe trafienie dla Hetmana zaliczył Maciej Nowak, który przejął piłkę w polu karnym przyjezdnych i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku pokonał Suchodolskiego.
Hetman Zamość – Kryształ Werbkowice 1:4 (0:4)
Bramki: Nowak (88) – Rybka (1, 4), Otręba (18), Oleszczuk (62).
Hetman: Ochal – Gierowski, Dajos, Bator, Łapiński, Nowak, Miedźwiedź, Maziarka, Sienkiewicz, Gałka, Wójcik (80 Janicki).
Kryształ: Suchodolski – Wanarski, Mulawa, Wójtowicz (75 Sąsiadek), Borys, Otręba (46 Reszczyński), Grzęda (63 Sas), Pupeć (46 Wołoch), Jarosz, Rybka, Omański (46 Oleszczuk).
Żółte kartki: Łapiński, Miedźwiedź (Hetman).
Sędziował: Karol Kowalski (Lublin).