Jeżeli piłkarze Chełmianki w Nowym Targu chcieli się zrehabilitować za stratę punktów w domowym meczu z Podlasiem, to w pełni im się to udało. Biało-zieloni rozbili na wyjeździe Podhale aż 5:1. Bohaterem gości był Ezana Kashay, który zapisał na swoim koncie hat-tricka.
Podopieczni Tomasza Złomańczuka dobrze weszli w mecz. W 17 minucie po rzucie rożnym do piłki kiepsko wybitej przez rywali dopadł Paweł Myśliwiecki i z kilkunastu metrów posłał do siatki. Przyjezdni co prawda szybko stracili też gola, bo Mateusz Mianowany odpowiedział 240 sekund później.
Kolejny rzut rożny przyniósł jednak drugą bramkę, tym razem autorstwa Bartosza Zbiciaka, który świetnie uderzył głową. Chełmianka kontynuowała dobrą grę i już w 25 minucie mogła podwyższyć na 3:1. Kashay wywalczył karnego, ale Patryk Czułowski nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Dlatego do przerwy przyjezdni mieli „tylko” bramkę zaliczki.
Po zmianie stron do ataku ruszyło Podhale. I trzeba przyznać, że gospodarze mieli swoje szanse. Świetnie bronił jednak Sebastian Ciołek. A zanim drużyny miały za sobą godzinę gry drużyna trenera Złomańczuka dopięła swego. Kashay uciekł rywalom i w sytuacji sam na sam podwyższył prowadzenie ekipy z Chełma.
W kolejnych fragmentach obie ekipy mogły poprawić wynik. Ciołek poradził sobie z próbami: Patryka Serafina, czy Łukasza Furtaka. Po drugiej stronie boiska doskonałą szansę zmarnował też Czułowski. W końcówce Kashay jeszcze dwa razy pokazał się z bardzo dobrej strony i wykończył dwie kontry biało-zielonych. Dzięki temu popularny „Izi” zakończył spotkanie z dorobkiem trzech goli, a jego zespół wygrał na trudnym terenie aż 5:1.
– Uważam, że to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Przede wszystkim byliśmy bardzo skoncentrowani. Mocno przygotowywaliśmy się do tego meczu i bardzo chcieliśmy wygrać. Tydzień temu z Podlasiem mimo wielu sytuacji zremisowaliśmy pechowo. Chcieliśmy zagrać dobrze w Nowym Targu i trzeba przyznać, że spotkanie dobrze nam się ułożyło. Muszę pochwalić zespół za realizację założeń taktycznych i za bardzo dużą odpowiedzialność w grze. Jestem naprawdę zadowolony, bo nie pozwalaliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele, a to bardzo dobry zespół, jeden z lepszych, z którym graliśmy. W końcu zagraliśmy na miarę naszych możliwości i skutecznie, czego brakowało nam w poprzednich spotkaniach – ocenia Tomasz Złomańczuk.
Podhale Nowy Targ – Chełmianka Chełm 1:5 (1:2)
Bramki: Mianowany (21) – Myśliwiecki (17), Zbiciak (23), Kashay (59, 83, 90).
Podhale: Rędzio – Bielak, Kapuścinski, Żołądź (46 Molis), Kowalski, Lech, Serafin, Mianowany (46 Szynka), Furtak (69 Janso), Płatek (79 Burnat), Lepiarz (55 Nowak).
Chełmianka: Ciołek – Budzyński, Wołos, Zbiciak, Wiatrak, Skoczylas, Wójcik (53 Dziubiński, 69 Bonin), Bednara, Czułowski, myśliwiecki (86 Kanarek), Kashay.
Żółte kartki: Serafin – Kashay, Czułowski, Skoczylas.
Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków).