Zimny prysznic w Zamościu. Hetman w swoim ostatnim meczu kontrolnym musiał uznać wyższość ligowego rywala Sokoła Sieniawa. Goście wygrali aż 4:0. A już w następny weekend rozpoczyna się runda wiosenna w III lidze.
Do przerwy zespół z Sieniawy miał w zapasie jedną bramkę. Po zmianie stron wypunktował jednak rywali. I ostatecznie wyjeżdżał z Zamościa w bardzo dobrych humorach i czterema bramkami na koncie.
Hetman musi jednak szybko zapomnieć o nieudanym występie, bo już w sobotę pierwsze spotkanie o punkty. Na stadionie OSiR zamelduje się Avia Świdnik. Obie drużyny w tabeli dzieli aż siedem pozycji, ale żółto-niebiescy mają tylko sześć punktów więcej. Łatwo policzyć, że wygrana mocno poprawiłaby sytuację beniaminka.
– Meczem z Sieniawą zakończyliśmy okres przygotowawczy. Widać, że zawodnicy odczuli zmianę nawierzchni. W tym mikrocyklu pracowaliśmy na trzech różnych. Zaczęliśmy na hali, następnie boisko sztuczne i w czwartek przeszliśmy na naturalną murawę. Na pewno w sobotę zespół rywali wyglądał zdecydowanie lepiej pod względem fizycznym. Był dużo bardziej dynamiczny. Od poniedziałku zaczynamy przygotowania do meczu z Avią. Mamy cel do zrealizowania i zrobimy wszystko, żeby osiągnąć go jak najszybciej – napisał nam Marcin Płuska, trener ekipy z Zamościa.
Hetman Zamość – Sokół Sieniawa 0:4 (0:1)
Bramki: Rogala, Jędryas, Pikiel 2.