Hrubieszowski szpital ma jedną z najlepszych porodówek w Polsce. Znalazł się w gronie TOP 10 najnowszego, majowego rankingu Fundacji Rodzić po Ludzku, obok placówek z Warszawy, Gdańska, Malborka, Kartuz, Piekar Śląskich, Starachowic i Zawiercia.
– Było jak w prywatnej klinice – tak swój poród sprzed tygodnia wspomina Klaudia Przebierowska, która w Hrubieszowie urodziła swoje drugie dziecko – córeczkę Michasię.
Jej 3-letni synek Staś przyszedł na świat w innym szpitalu w regionie, więc mieszkanka Mircza ma porównanie.
– Teraz nie tylko mąż mógł być przy mnie, ale też cały czas towarzyszyła nam pani Ania Malińska, wspaniała położna, której rady i podpowiedzi sprawiły, że poród przebiegł szybko i bez jakichkolwiek problemów. A przy tym był kameralny. Naprawdę bardzo dobrze go zapamiętam – zapewnia młoda mama.
Nie może się nachwalić również kilkudniowego pobytu w szpitalu, w luksusowej, jednoosobowej sali z łazienką. I zaangażowania całego personelu. Wszyscy byli wyjątkowo serdeczni. – Panie położne wciąż przychodziły i pytały czy przypadkiem nie potrzebuję pomocy np. w kąpaniu dziecka czy karmieniu, zawsze były w pobliżu, lekarze również – opowiada pani Klaudia. Wspomina też o pysznym jedzeniu. Bo poza normalnymi posiłkami, w ramach diety mamy, pacjentki w Hrubieszowie otrzymują desery, np. witaminowe, owocowe koktajle albo sałatki.
Takich opinii o hrubieszowskiej porodówce i położnictwie musiało być dużo więcej, skoro znalazła się ona w pierwszej dziesiątce tegorocznego rankingu Fundacji Rodzić po Ludzku, tworzonego w oparciu o ankiety pacjentek z całej Polski. W tym zestawieniu pod uwagę jest brane bezpieczeństwo mam i noworodków, opieka medyczna, dostępność specjalistycznych procedur, dostępność wsparcia w karmieniu piersią, ale również emocjonalnego. Nie bez znaczenia są też warunki i dieta.
Dyrektor hrubieszowskiego szpitala bardzo cieszy się z tego wyróżnienia. – To zasługa personelu naszego oddziału ginekologiczno-położniczego, profesjonalizmu lekarzy i położnych, także stałej dbałości nas wszystkich, od personelu pomocniczego, poprzez specjalistyczną kadrę lekarską i położniczą, po ordynatora Jarosława Cybulskiego, aby warunki dla naszych pacjentek i nowo narodzonych dzieciątek były jak najlepsze – podkreśla dyr. Alicja Jarosińska.
Dodaje też, że oddział ma nowoczesne wyposażenie w sprzęt diagnostyczny, znakomitą i zaangażowaną kadrę i dobre warunki techniczne. Rocznie przyjmowanych jest tutaj ok. 300 porodów, mam nie tylko z okolic Hrubieszowa, ale często z dalszych miejscowości.
Jak się na taki sukces pracuje? – Każdy z nas po prostu robi to, co do niego należy. A każda pacjentka jest dla nas najwyższą wartością i każdą opiekujemy się tak, jak opiekowalibyśmy się kimś z rodziny – odpowiada ordynator Jarosław Cybulski.
Marzy mu się liczniejsza kadra. – Bo szykujemy się do uruchomienia porodów w wodzie, wszyscy jesteśmy już przeszkoleni, czekamy tylko na wannę i remont. Dodatkowy asystent na pewno się przyda – mówi ordynator hrubieszowskiego oddziału ginekologiczno-położniczego.