W hrubieszowskim szpitalu rodzi się rocznie ok. 300 dzieci. Rodzice większości z nich decydują się na wzięcie udziału w akcji „Niespodzianka dla Mamy”, która ma promować porody w tej placówce. Dla swoich pociech otrzymują wtedy personalizowane wyprawki. Niedawno wręczono już 150. taki zestaw w tym roku.
Pani Milena Lachowicz z Hrubieszowa jest szczęśliwą mamą trzech córek. Wszystkie rodziła w miejscowym szpitalu. Najstarsza z dziewczynek, Helenka ma już 9 lat, kolejna to 7-letnia Anielka, a najmłodsza jest Matylda, która przyszła na świat 31 sierpnia tego roku. Dla trzeciej córeczki, podobnie jak inne pacjentki oddziału położniczego, odebrała wyprawkę.
– To był bardzo miły gest – podkreśla hrubieszowianka. Dodaje, że zarówno kocyka, jak i poduszeczki, które otrzymała od starosty i dyrektor szpitala, używa do dzisiaj i pewnie używać będzie jeszcze długo. W zestawie było też personalizowane body z imieniem córeczki, jej wagą urodzeniową i wymiarami. – Matylda już z niego wyrosła, bo ma 3,5 miesiąca, pięknie i zdrowo się rozwija karmiona piersią i już waży 8 kg, ale ubranko zostanie dla niej na pamiątkę – cieszy się mama.
Pani Milena podkreśla, że ze swoich porodów w hrubieszowskim szpitalu była bardzo zadowolona i nie miała pomysłu, by jak niektóre jej koleżanki, jechać gdzieś indziej.
– Szczególnie ważna i cenna jest troskliwa opieka ze strony personelu. Mamy w naszym szpitalu nie są pozostawiane same sobie, mogą cały czas liczyć na wsparcie, a warunki na oddziale przez lata też bardzo się zmieniły. Teraz są naprawdę komfortowe – zapewnia nasza rozmówczyni. Wyjaśnia, że sam fakt, iż przy każdej sali jest łazienka, sprawia, że mam czuje się bezpiecznie i nie musi się bać, że wychodząc zostawia dziecko samo. – Ogromnym plusem jest też specjalna, rozszerzona dieta przygotowywana w szpitalnej kuchni z myślą o świeżo upieczonych mamach – dodaje pani Milena.
Jest jedną ze 150 matek, które w tym roku rodziły w hrubieszowskim szpitalu i zdecydowały się na udział w akcji. – Proponujemy to każdej z pań, która u nas rodzi, a porodów mamy rocznie ok. 300, ale wybór należy do nich, bo wiąże się z przekazaniem danych starostwu – podkreśla Alicja Jarosińska, dyrektor SP ZOZ w Hrubieszowie.
Zapewnia, że jak najlepsze warunki szpital stara się zapewnić wszystkim pacjentkom i ich dzieciom. – Mamy trzyłóżkową porodówkę, a w ciągu doby na świat przychodzi jedno, góra dwoje dzieci, więc każda z pań ma komfort porodu, zapewnioną kameralną atmosferę. Prowadzimy też oczywiście porody rodzinne, a poza tym myślimy o tym, by wprowadzić także porody w wodzie – dodaje Jarosińska. Wylicza, że opiekę nad ciężarnymi w kierowanym przez nią szpitali sprawuje piątka lekarzy specjalistów i wykwalifikowana kadra położnych. Na miejscu jest też specjalistyczny sprzęt zarówno na porodówce, jak i w poradniach.
Pomysł obdarowywania rodzin noworodków nie jest nowy. – Akcję zaczęliśmy już w zeszłym roku, w tym kontynuowaliśmy i w przyszłości na pewno również będzie prowadzona – obiecuje Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski.
Zapewnia, że koszty fundowania wyprawek nie są duże, a korzyści ogromne. – Bo w ten sposób promujemy porody u nas, a nie w innych szpitalach i są tego efekty. Pacjentki przyjeżdżają do nas nie tylko z powiatu hrubieszowskiego, ale również tomaszowskiego. Rodziły u nas też np. panie z gminy Grabowiec w powiecie zamojskim – przypomina starosta Karpiuk. – No i liczba porodów na naszym oddziale nie spada, ale od kilku lat utrzymuje się na takim samym poziomie – podkreśla dyr. Jarosińska.