Nauczycielka szkoły w Werbkowicach (pow. hrubieszowski) będzie dowodzić przed sądem swojej niewinności. Kobieta została oskarżona o to, że uderzyła ucznia książką w głowę.
Do zdarzenia miało dojść w październiku ubiegłego roku. Kobieta podczas lekcji muzyki miała uderzyć ucznia klasy szóstej, a potem szarpać go za rękę i skrzyczeć.
O takim wydarzeniu dyrekcję szkoły poinformowali rodzice chłopca. Sprawa trafiła do Kuratorium Oświaty, gdzie rozpoczęło się postępowanie dyscyplinarne. Rzecznik dyscyplinarny uznał, że nauczycielka jest winna i skierował wniosek o jej ukaranie.
Komisja dyscyplinarna po przesłuchaniu w obecności rodziców wszystkich uczniów klasy szóstej zdecydowała jednak o uniewinnieniu kobiety. Zrobiła to po tym, jak dzieci powiedziały, że kobieta nie uderzyła ich kolegi książką tylko położyła mu ją na głowie, a chłopiec zachowywał się przez całą lekcję bardzo niegrzecznie.
W międzyczasie sprawą zajęła się też Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie. Śledczy uznali, że takie zdarzenie miało miejsce, ale ponieważ na nauczycielkę nigdy wcześniej nie było skarg przyjęli, że było to „zdarzenie jednostkowe”.
Dlatego skierowali do sądu wniosek o umorzenie postępowania. Nauczycielka nie zgodziła się jednak na to. Chce uniewinnienia, czyli całkowitego oczyszczenia z zarzutów. Będzie o to walczyć przed sądem.