Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

11 lipca 2018 r.
14:48

Nieprzyjemna sytuacja na granicy polsko-ukraińskiej

- Ukraińska kontrola celna i obie odprawy paszportowe zajmują nie więcej niż 5 min. Prawdziwa przygoda zaczyna się jednak dopiero przy polskiej kontroli celnej - pisze nasz Czytelnik. Publikujemy jego felieton. Jeśli Wy też chcecie napisać o swoich problemach na granicy, czekamy na Wasze maile: alarm24@dziennikwschodni.pl

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jak Służba Celna interesu RP broni

Noc z 10 na 11 lipca 2018 r. Młoda polska rodzina wraca swoim leciwym małym samochodzikiem z Kijowa do Lublina przez przejście graniczne Dołhobyczów–Uhrynów. Kolejka na 20 samochodów, a zatem powinno pójść w miarę gładko. Po ok. 45 min. postoju przepuszczonych zostaje ok. 8 aut, a drugie tyle po kolejnej godzinie. Gdy wydaje się, że zbliża się upragniona odprawa, niespodziewanie czas oczekiwania wydłuża się z powodu przyjazdu autobusu, razem z którym za szlaban przejeżdża 1 (jedno!) auto osobowe. Po 3 godzinach nadjeżdżają 4 kolejne autokary, a pogranicznicy zapowiadają odprawianie jednego z nich (15 min. oczekiwania) razem z 3 kolejnymi osobówkami (3 godz. oczekiwania).

Gdy już udaje się przejechać pierwszą bramkę, dopiero ukraiński celnik informuje, że kanał dla obywateli UE jest wolny i można do niego podjechać okrężną drogą bez konieczności czekania we wspólnej kolejce. Mijana kilka minut wcześniej na wjeździe polska pograniczniczka nie uznała za stosowne podać tej informacji, choć wiedziała, że w aucie jedzie 7-letnie dziecko.

Następne etapy przekraczania granicy przebiegają bardzo sprawnie – ukraińska kontrola celna i obie odprawy paszportowe zajmują nie więcej niż 5 min. Prawdziwa przygoda zaczyna się jednak dopiero przy polskiej kontroli celnej.

Jest 4 rano. Zacnej postury celnik każe na siebie czekać kilka minut, po czym wszczyna standardową procedurę. Usłyszawszy, że do zadeklarowania są tylko 2 butelki wina i 4 piwa 400 ml, stosuje przebiegłą zagrywkę psychologiczną: „To co, otwieramy bagaże?”. Odpowiedź „Oczywiście, bardzo proszę” zaskakuje go lub nie, po czym z uśmiechem na ustach chowa się w swojej uroczej budce.

Być może właśnie ta odpowiedź, a może nerwowe kroki pana kierowcy w chłodzie poranka lub jego niepewne spojrzenia, albo też podejrzane dziecko na tylnym siedzeniu rozbudziły błyskotliwy umysł pana celnika, ponieważ po kilku minutach zjawiają się jego dwaj równie hardzi koledzy i zapraszają podejrzaną rodzinę na kontrolę szczegółową.

Już w pierwszych minutach postępowania panowie urzędnicy tracą nieco rezonu, ponieważ kierowca współpracuje znacznie lepiej, niż się spodziewali: wyciąga na ladę wszystkie najdrobniejsze bagaże, nie pozwalając organom państwa na najdrobniejsze niedopatrzenie. Mogliby przecież przeoczyć np. butelki z podejrzaną cieczą, która tylko przypomina wodę. Mimo usilnych starań ojciec dziecka nie zdołał zaprezentować zawartości schowka, choć przecież w pudełku z zapasowymi żarówkami mogłoby się zmieścić ze 30 papierosów. Choć wymagało to nie lada zdolności, a w ostateczności pomocy kierowcy, zaglądają jeszcze pod maskę, a matka dziecka zaczyna się poważnie obawiać, że przy wymianie sprzęgła, która zatrzymała ich na 24 godz. w Żytomierzu, ktoś przyczepił im do podwozia butelkę spirytusu albo – nie daj Boże – jakieś narkotyki. Zakłopotany niefrasobliwością panów urzędników mąż matki dziecka zupełnie zapomniał o odkręceniu koła zapasowego, o co i oni się nie upomnieli (skandal!), i postanowił nie dopuścić do kolejnych zaniedbań.

Gdy przyszedł czas na kontrolę wypakowanych bagaży, pan B. metodycznie – plecak po plecaku, kieszonka po kieszonce, reklamówka po reklamówce – prezentuje panom celnikom przewożony towar i uniżenie pyta, czy wolno mu już zasunąć plecak, zawiązać torbę, zamknąć pudełko. Zaniepokoiło go, co prawda, że nie chcieli obejrzeć przewożonych książek ani sprawdzić zawartości komputera (mogły być wśród nich np. jakieś bezcenne starodruki albo inna dziecięca pornografia), ale nie śmie przecież pouczać urzędników państwowych o ich obowiązkach, o czym zresztą sam ma śladowe pojęcie.

Butelek, na szczęście dla rodziny B., nadal jest w bagażu tylko 6, i to o dziwo dokładnie te, które zostały zadeklarowane. Gdzieś jednak muszą być te przeklęte papierosy – trzeba by opukać samochód tu i ówdzie, poświecić latareczką, zajechać na kanał i jeszcze raz dokładnie wszystko obejrzeć.

Choć z początku ojciec dziecka pani B. nie dostrzegł tego zbyt wyraźnie, to jednak w końcu dotarło do niego, że od kilkunastu minut stróże prawa nie spoglądają już tak śmiało w jego kierunku, a chyba w ogóle na niego nie patrzą, przynajmniej w oczy. W ogóle nie przypominają już tych hardych panów kierujących jego 7-letniego syna na grubo ponad półgodzinne przeszukanie. Profesjonalnie budowana przez nich przewaga psychologiczna gdzieś się ulotniła. Być może sprawiły to zapachy z brudownika, a może widok kolejnej pary zużytych dziecięcych majtek? Trudno powiedzieć – obaj są teraz jakoś mało rozmowni i tylko nieśmiało i niezbyt precyzyjnie, bez słowa, wskazują wyjazd z hali oraz kierunek opuszczenia przejścia granicznego.

Drobiazgowa kontrola nie zdała się na nic. Rodzina B. przechytrzyła wszystkich i z powodzeniem przemyciła w kanapkach kiełbasę. Po 5 rano dziecko wreszcie zasnęło. Jego rodzice zastanawiają się tylko, czy na miejscu towarzyszy poranka – pełniących przecież służbę celną w imieniu Rzeczypospolitej – nie zadaliby sobie trudu powiedzenia prostego zdania: „Nasza praca wiąże się czasem z różnymi nieprzyjemnościami – przepraszamy państwa za niedogodności i życzymy szerokiej drogi”. Oni nie usłyszeli nic. Pozostał tylko smród, i to wcale nie majtek i skarpet – te już wyprane.

KMB

Pozostałe informacje

Sky Jumpers i jej założyciel Krzysztof Barszczewski (nr 23)

Krzysztof Barszczewski: Sky Jumpers to projekt z pasją

Rozmowa z Krzysztofem Barszczewskim, dyrektorem marketingu TKKF Cukropol i twórcą projektu Sky Jumpers

Służby pracują na terenie obiektu w Komornikach pod Poznaniem, gdzie w środę, 19 lutego, pracownicy znaleźli fragment rakiety Falcon 9

Szczątki amerykańskiej rakiety nad Polską. Znaleziono drugi element

W podpoznańskich Wirach znaleziono kolejny niezidentyfikowany obiekt – informuje wielkopolska PSP. Wcześniej pracownicy jednej z firm w Komornikach znaleźli na terenie zakładu przedmiot przypominający zbiornik. – W środę rano nad terytorium naszego kraju doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę szczątków członu rakiety nośnej Falcon 9 – potwierdziła Polska Agencja Kosmiczna.

Azoty przepłacały za gaz? Chodzi o co najmniej 932 miliony złotych

Azoty przepłacały za gaz? Chodzi o co najmniej 932 miliony złotych

Zarząd Grupy Azoty S.A. odkrył, że w latach 2022-2023 gaz kontraktowany dla chemicznego koncernu był droższy, niż wynikało z dziennych cen spot na europejskim rynku. Spółka miała przepłacić za surowiec co najmniej 932 mln zł. Czy jej ówczesne władze złamały prawo?

Piotr Schmidt oraz Wojciech Myrczek

Był Komeda i Stańko, teraz jest Młynarski i jazz

Nie można się bać nawiązywania do kultowych projektów czy artystów i ich twórczości – wywiad z Piotrem Schmidtem, trębaczem, kompozytorem, liderem i producentem muzycznym. Pod koniec minionego roku ukazała się płyta „Młynarski. Bynajmniej”. Za jej produkcję, jak i partie solowe trąbki odpowiada właśnie nasz rozmówca

ChKS Chełm musiał uznać wyższość broniącej Tauron Pucharu Polski drużyny Aluron CMC Warta Zawiercie

Tauron PucharuPolski: ChKS Chełm musiał uznać wyższość faworyta

W spotkaniu ćwierćfinałowym Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm przegrał z obrońcą trofeum Aluron CMC Wartą Zawiercie 0:3. Tym samym goście awansowali do Final 4

Rodzinne ferie jak z bajki: warsztaty zielarskie w Herbapolu
ZDJĘCIA
galeria

Rodzinne ferie jak z bajki: warsztaty zielarskie w Herbapolu

Co tak naprawdę kryje się w kubku z herbatą i czy można założyć ziołowy ogród na balkonie. W ramach programu "Rodzinne ferie jak z bajki" najmłodsi odwiedzili dziś Herbapol.

Już nie będą robić nielegalnych papierosów

Już nie będą robić nielegalnych papierosów

Owijarki, pakowarka i prawie 700 tys. sztuk nielegalnie wyprodukowanych papierosów. Zatrzymano 8 osób. 5 obywateli Armenii i 3 obywateli Ukrainy.

Motor Lublin Arena

Motor Lublin Arena. Taka nazwa przynajmniej do końca 2027

Stadion, na którym swoje mecze ekstraklasy rozgrywają piłkarze Motoru Lublin zyskuje sponsora tytularnego i zmienia nazwę.

Klasyczne kontrasty. Koncert symfoniczny w Filharmonii Lubelskiej
foto
21 lutego 2025, 19:00

Klasyczne kontrasty. Koncert symfoniczny w Filharmonii Lubelskiej

Piątkowy wieczór (21 lutego) w Filharmonii Lubelskiej rozpocznie się jednym z najbardziej relaksujących utworów muzycznych, jakie kiedykolwiek powstały – „Pawaną op. 50” Gabriela Faurégo. Na zakończenie wieczoru zabrzmi monumentalna II Symfonia D-dur op. 43 Jeana Sibeliusa. Jako gość wystąpi grecki flecista Stathis Karapanos.

Zderzenie wojskowej ciężarówki i osobówki. Sprawcą nietrzeźwy kierowca

Zderzenie wojskowej ciężarówki i osobówki. Sprawcą nietrzeźwy kierowca

We wtorek (18 lutego) doszło do zderzenia samochodu osobowego z samochodem ciężarowym na drodze krajowej numer 17 w miejscowości Wał. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, a sprawcą zdarzenia okazał się nietrzeźwy kierowca.

Średnia cena samochodów w 2024 roku osiągnęła poziom 35 025 złotych, a tempo wzrostu cen na rynku wtórnym znacznie przy-śpieszyło, głównie za sprawą większej liczby prawie nowych samochodów w ofercie.

Te używane auta straciły najwięcej na wartości

Volkswagen Passat tańszy o ponad 7 tysięcy, a Audi A6 o ponad 10 tysięcy złotych. Jakie jeszcze modele znajdziemy na liście najpopularniejszych samochodów na wtórnym rynku, które straciły na wartości w 2024 roku?

Szymon Hołownia w Lublinie: trzeba powołać fundusz wsparcia lokatorów
WYBORY PREZYDENCKIE

Szymon Hołownia w Lublinie: trzeba powołać fundusz wsparcia lokatorów

W środę przed południem marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził Lublin. Kampanijne spotkanie z dziennikarzami stało pod znakiem komentowania polityki krajowej i negocjacji dotyczących przyszłości Ukrainy bez udziału Ukrainy. Dla mieszkańców Lublina nie to jednak z całego spotkania było najważniejszą informacją.

Służby pracują na terenie obiektu w Komornikach pod Poznaniem, gdzie w środę, 19 lutego, pracownicy znaleźli fragment rakiety Falcon 9

Szczątki amerykańskiej rakiety nad Polską. Jest potwierdzenie

W środę rano nad terytorium naszego kraju doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę szczątków członu rakiety nośnej Falcon 9 – potwierdziła Polska Agencja Kosmiczna. Agencja zbada razem z firmą SpaceX, czy znaleziony w Komornikach zbiornik jest częścią tej rakiety.

Dozór i zakaz zbliżania. 71-latek odpowie za usiłowanie rozboju

Dozór i zakaz zbliżania. 71-latek odpowie za usiłowanie rozboju

Policjanci zatrzymali 71-latka w sprawie usiłowania rozboju. Mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi im. Zenona Plecha 2025 w Łodzi

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium