W dawnej bibliotece będzie sala taneczna, artystyczna szwalnia, kawiarenka dla kinomanów i rodziców czekających na dzieci. To zmiany, które czekają Hrubieszowski Dom Kultury. Chce je wprowadzić nowa pani dyrektor
– Następcy życzę sukcesów, żeby zrealizował swoje zamierzenia, bo kadrę będzie miał doskonałą. To musi być ktoś z pasją – mówiła w grudniu Emilia Feliksiak, przechodząca na emeryturę dyrektor Hrubieszowskiego Domu Kultury.
Dziś formalnie kończy się jej 14-letni okres szefowania placówką. Od jutra dyrektorką będzie Grażyna Temporowicz, która wygrała konkurs ogłoszony przez burmistrza Hrubieszowa Martę Majewską. Wystartowało w nim czterech kandydatów.
– To była potrzeba chwili. Trzeba było, żeby wystartował w konkursie ktoś z grona osób pracujących w domu kultury. Uważam, że rozpoczęto tu cenne inicjatywy. Nowa osoba może by tego nie odwróciła, ale pewnie robiła po swojemu. A mnie chodzi o kontynuację dobrych rzeczy, które tu powstają. Pracownicy będą czuli się bezpieczni. Może jakieś zakresy obowiązków będę chciała zmienić, ale chciałabym dużo zachować z tego co jest – zapowiada Grażyna Temporowicz, która w czwartek z koleżanki z pracy zmieni się w dyrektorkę.
W 1987 roku Temporowicz przy HKD założyła istniejący do dziś Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Hrubieszowskiej. To na stronie zespołu można przeczytać, że Temporowicz jest choreografem, kierownikiem artystycznym, ale również społecznikiem, świetną organizatorką, wybitną działaczką kultury.
– W koncepcji, którą przedstawiłam podczas rozmowy kwalifikacyjnej, wzięłam pod uwagę przestrzeń, którą opuści biblioteka. Chcę by odbywały się tam zajęcia taneczne. Nie tylko tańca ludowego, ale też towarzyskiego. Może pokusimy się też o zajęcia z tańca współczesnego? Teraz tancerze korzystają z sali, która jest reprezentacyjna i wykorzystywana także do innych celów. Nowe miejsce będzie tylko dla nich. I ma zaplecze z szafkami dla uczestników zajęć – mówi nowa szefowa HDK.
Jej kolejnym pomysłem jest zorganizowanie szwalni artystycznej gdzie będą powstawały kostiumy i rekwizyty czy elementy scenografii na potrzeby amatorskich przedstawień i innych działań.
– Chcę też wrócić do kawiarenki, gdzie rodzice czy opiekunowie czekający aż dzieci skończą zajęci, wypiją kawę czy sok. Korzystać by z niej też mogły osoby, które wybierają się do kina. Już były pomysły na takie miejsce w HDK ale nie wyszło, dlatego musimy dobrze się zastanowić jak to zorganizować. Czy otwierać kawiarnię własnymi siłami czy ją wydzierżawić. Mówię o tym jako o dalszych planach – dodaje Grażyna Temporowicz.
Pytana, czy w związku z nowymi obowiązkami rozstaje się z zespołem mówi, że na razie planuje zatrudnić na godziny dwie instruktorki tańca, które będą pracowały z młodszymi grupami.
– Sobie zostawię tylko reprezentacje i grupę średnią, i cała robotę managera zespołu. Zobaczę czy uda mi się to połączyć? – planuje nowa pani dyrektor.