- Zakładamy, że przeważającą formą prowadzenia zajęć w semestrze zimowym roku akademickiego 2020/2021 będzie ta zdalna, natomiast zależy nam na tym, aby z formy tradycyjnej korzystały osoby kształcące się na I roku studiów I stopnia i jednolitych magisterskich, bądź studenci wyższych roczników studiów, na których organizacja zajęć w formie online byłaby niemożliwa – informuje Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS.
Rektor największego lubelskiego uniwersytetu podpisał właśnie zarządzenie, które w rzeczywistości umożliwia trzy warianty prowadzenia zajęć: tradycyjny, zdalny i mieszany, czyli tzw. hybrydowy. Oprócz zajęć dla studentów pierwszego roku, w trybie stacjonarnym będą mogły być organizowane: ćwiczenia, konwersatoria i seminaria (w tym dyplomowe), podczas których konieczne jest zastosowanie specjalistycznej aparatury lub oprogramowania. W sposób tradycyjny będą mogły przebiegać również praktyki zawodowe, zajęcia terenowe czy prace naukowe lub badania konieczne do prac dyplomowych lub zaliczeniowych oraz zajęcia z wychowania fizycznego.
- Podczas zajęć w trybie stacjonarnym liczebność grup może zostać ograniczona. Obowiązywać będzie również używanie środków ochronnych w postaci maseczek i rękawiczek – zaznacza Adamska.
Ostateczne decyzje w kwestii sposobu prowadzenia zajęć na danym kierunku będą podejmować dziekani poszczególnych wydziałów. Informacje w tej kwestii mają przekazać władzom uczelni do 14 kwietnia. Pozostałe uczelnie nie ogłosiły jeszcze oficjalnie trybu, w jakim od października będzie realizowane kształcenie studentów. Większość z nich czeka na wytyczne Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w tym zakresie.