Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

16 marca 2020 r.
21:43

Jak wygląda powrót autokarem do Polski? Turysta z Lublina opisuje podróż przez granicę z Niemcami

27 65 A A
Kołbaskowo to jedno z przejść granicznych na polsko-niemieckiej granicy
Kołbaskowo to jedno z przejść granicznych na polsko-niemieckiej granicy (fot. Straż Graniczna)

Aż 8 godzin musieli dzisiaj czekać na przekroczenie niemiecko-polskiej granicy turyści wracający z Monachium.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Organizacja zerowa, chaos, każdy mówi co innego – denerwuje się jeden z turystów z Lublina, który wracał autokarem z Monachium do Warszawy.

Tak wyglądał drugi etap podróży turystów, którzy wypoczywali z jednym z biur podróży w Emiratach Arabskich i wczoraj w nocy przylecieli z Dubaju do Monachium. – Kiedy wylądowaliśmy w Monachium autokar już na nas czekał. Wszystko szło dobrze, do momentu kiedy tuż przed godz. 4 nad ranem dojechaliśmy do przejścia granicznego w Olszynie – opowiada turysta. – Dojechaliśmy do tabliczki z napisem Polen 1 km i tam się zatrzymaliśmy. Ten jeden kilometr do mostu na Nysie zajął nam, nie przesadzając aż 6 godzin! Przesuwaliśmy się co kilkadziesiąt metrów. Ludziom w końcu zaczęły puszczać nerwy. W kolejce czekało ponad sto autokarów – dodaje nasz rozmówca.

Cześć pasażerów poszła sprawdzić dlaczego tyle to trwa. – Za mostem stało dwóch strażaków w kombinezonach ochronnych, którzy mierzyli temperaturę osobom przekraczającym granicę, był też jeden funkcjonariusz straży granicznej i dwóch policjantów. – Niestety niewiele się dowiedzieli, każdy rozkładał ręce. W międzyczasie policja zarządziła, że musimy przepuścić ciężarówkę, która jechała z Holandii z żywym drobiem. To dolało tylko oliwy do ognia, zaczęła się straszna awantura, zaczęli wychodzić pasażerowie z innych autokarów – opowiada turysta. – Na pokładzie mieliśmy małe, około roczne dzieci, było też sporo starszych osób, trudno było to wytrzymać. W końcu przepuścili nas specjalnie stworzonym pasem między ciężarówkami, a straż graniczna odebrała od nas kartki z danymi, w których trzeba było wskazać m.in. adres, pod w którym będzie się odbywać kwarantannę.

Jak relacjonuje nasz rozmówca, na granicy panował chaos organizacyjny. – Tak naprawdę nikt nic nie wiedział. Funkcjonariusz Straży Granicznej nie potrafił odpowiedzieć mi nawet na pytanie czy dzisiaj juz zaczyna się moja kwarantanna czy te dwa tygodnie liczą się od następnego dnia. A dla mnie to ogromna różnica kiedy będę mógł wyjść z domu, zwłaszcza, że za złamanie kwarantanny grozi mandat w wysokości 5 tys. zł – oburza się nasz rozmówca. – Co ciekawe, kiedy niedawno byłem w Indiach, na niedużym porcie lotniczym w Kerali zmierzenie temperatury i odebranie dokumentów zajęło kwadrans, w Polsce trzeba było czekać 8 godzin. Trudno tu mówić o jakichkolwiek standardach.

– Ludzie nie mają pretensji do biura podróży, ale do rządu, który nie uprzedził biur podróży o ewentualności zamknięcia granic i rozważeniu w związku z tym wysyłania turystów za granicę – zwraca uwagę nasz rozmówca. – Biuro nie miało też wystarczająco dużo czasu, żeby ściągnąć wszystkich do kraju. Stąd nie wszyscy zdążyli wrócić samolotem, część musiała wracać dwuetapowo samolotem i autokarem, co zamiast sześciu godzin, bo tyle zająłby lot, zajęło ponad 30 godzin.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium