Kiepskie miejsce do parkowania wybrał sobie 71-letni mieszkaniec Żółkiewki. Swoją jazdę zakończył na stercie opon. Jak się okazało, nieumiejętność parkowania nie była jego jedynym problemem.
W środę (13 marca) przed godziną 9 rano krasnostawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że kierowca samochodu osobowego uderzył w ścianę warsztatu samochodowego. Na miejsce wysłany został patrol policji.
– Policjanci ustalili, że 71 – letni mężczyzna, kierujący osobowym Fordem, który poruszał się jedną z ulic nagle przejechał przez skrzyżowanie i wjechał wprost na plac warsztatu, po czym uderzył w znajdujące się przed ścianą warsztatu opony i inne zgromadzone tam przedmioty – relacjonuje starsza sierżant Anna Chuszcza z krasnostawskiej policji.
71-latek jechał sam, w wyniku zderzenia nie doznał poważnych obrażeń, ale został przewieziony do szpitala w Krasnymstawie. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, ale nie posiadał prawa jazdy.
Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem. Oprócz kary finansowej grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów.