Scenariusz akcji: na teren Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 5 wchodzi kobieta z urządzeniem wybuchowym. Barykaduje się w klasie. Stojąc w oknie grozi detonacją ładunku wybuchowego. Administrator szkoły podejmuje decyzję o ewakuacji
Wczoraj uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych Nr 5 w Zamościu część dnia spędzili bardzo nietypowo. W szkole przeprowadzano specjalistyczne ćwiczenia z zarządzania kryzysowego.
– Nasi uczniowie wiedzą jak się zachować, co roku przeprowadzamy rutynową ewakuację. Teraz musieli opuścić szkołę w ciszy i spokojnie, by nie zwracać na siebie uwagi terrorysty, który - zgodnie z założeniem akcji - był na terenie szkoły –mówi Antoni Turzyniecki, dyrektor „piątki”.
Do szkoły przy Szczebrzeskiej chodzi 550 uczniów. Mieli czas tylko na wzięcie telefonu komórkowego i wyjście z budynku. Na rozwój wypadków czekali na boisku.
– Nie wiem jak by to było w czasie prawdziwego zagrożenia, ale w ramach ćwiczeń wszystko poszło bardzo sprawnie – dodaje dyrektor.
– Celem przewodnim tych ćwiczeń było doskonalenie umiejętności służb, instytucji i straży w przypadku zagrożenia terrorystycznego. Cel kolejny to doskonalenie koordynacji działań oraz przećwiczenie procedur alarmowania i powiadamiania o zagrożeniu – wylicza asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej policji.
Po części praktycznej ćwiczeń, w których oprócz policjantów brali udział strażacy, strażnicy miejscy i wszystkie instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwa na terenie Zamościa, w szkole obradował sztab kryzysowy, któremu przewodniczył prezydent miasta.