Nowe przepisy pozwolą lokalom gastronomicznym na wpuszczenie gości do środka i do ogródka. Tak ma być od 18 maja. Na Rynku Wielkim widać już przygotowania do mocno spóźnionego sezonu.
W środę rząd ogłosił: Odmrażamy gastronomię. Od 18 maja będziemy mogli: zjeść w restauracji, kawiarni, barze, a także w wydzielonej przestrzeni gastronomicznej w centrum handlowym. Gość będzie mógł zjeść posiłek zarówno na sali, w środku, jak i w ogródku restauracyjnym.
– Przygotowujemy się do otwarcia ogródka. Nie znamy jeszcze wytycznych sanitarnych ale będzie mniej stolików. Podłogę mamy od lat tą samą, tylko ją odnawiamy, więc powierzchnia ogródka się nie zmieni. Zwykle stały 24 stoliki, teraz będzie połowa. Myślę, że na kawę na świeżym powietrzu zaprosimy od 20 maja – planuje Małgorzata Kitka, żona właściciela restauracji i cukierni Bohema.
Ogródek Bohemy działa na Rynku Wielkim od kilkunastu lat. Jak tłumaczą właściciele to bardzo istotny element biznesowy w ich firmie. Zwłaszcza, że w sezonie klienci wybierają konsumpcję na zabytkowy rynku a nie w lokalu.
– Teraz jest większa szansa, że ludzie usiądą w ogródku niż wejdą do restauracji. Nie mamy pojęcia czy przyjdą. I oczywiście mamy świadomość, że czynsz trzeba będzie zapłacić. Ale jesteśmy dobrej myśli. Patrzymy optymistycznie, że ludzie jednak przyjadą pozwiedzać i będą chcieli posiedzieć patrząc na piękny Ratusz. Poza tym widzę, że inne ogródki też powstają – dodaje Małgorzata Kitka.
– 18 maja ustawimy stoliki. My nie mamy podestu więc nie trzeba aż takich przygotowań. Otworzymy ogródek, bo to bardzo ważna rzecz ale jeśli nie będzie turystów, to będzie stał pusty. Chyba nikt nie wie jak to będzie, jak będzie wyglądał sezon - mówi Marek Szwaczkiewicz, właściciel Galicya Cafe, palarni kawy i kawiarni z Rynku Solnego.
Ogródek Galicya Cafe jest jednym z trzech jakie zwykle są na Rynku Solnym. Oprócz nich w Zamościu są dwa ogródki na Rynku Wodnym i piętnaście na Rynku Wielkim. W zeszłym roku na Rynku Wielkim miesięczny koszt metra kwadratowego powierzchni ogródka wynosił 18 zł, w pozostałych miejscach 14 zł.
Jak informuje Zakład Gospodarki Lokalowej w Zamościu zwykle przedsiębiorcy w marcu i kwietniu informowali o chęci otwarcia ogródka. W tym roku jest inaczej, na razie do ZGL odezwało się dziewięciu restauratorów. I niektórzy z informacją, że planują otwarcie ogródka ale dopiero w czerwcu, w maju się nie zdecydują.