Tragiczne informacje z polsko-białoruskiej granicy. Straż Graniczna podaje, że zmarł tam imigrant z Iraku.
„Minionej nocy w odległości 500 metrów od linii granicznej zatrzymano grupę imigrantów, obywateli Iraku. Jeden z mężczyzn pomimo reanimacji prowadzonej przez patrol oraz zespół karetki pogotowia zmarł (prawdopodobnie na zawał serca). Kolejny z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19 jest w szpitalu”- podała przed chwilą Straż Graniczna na Twitterze. Rzeczniczka SG, ppor. SG Anna Michalska precyzuje, że stało się to na terenie województwa podlaskiego.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy taki przypadek. W ubiegły weekend Straż Graniczna odnalazła przy polsko-białoruskiej granicy zwłoki trójki cudzoziemców, którzy zmarli z wychłodzenia. Sprawę bada prokuratura.
Wiadomo już, że jedną z ofiar był obywatel Iraku. – Zmarł przy granicy z Litwą. Ustaliliśmy, że on i jego dwóch towarzyszy w połowie września trafili do Mińska. Zapłacili za transfer 2,5 tys. dolarów, bo prawdopodobnie przez Polskę mieli dostać się do Niemiec. Na Białorusi wywieziono ich do lasu, tam się zgubili. Chcieli wrócić do Mińska, ale siłą zostali doprowadzeni pod polską granicę – relacjonował w poniedziałek Mariusz Kamiński, szef MSWiA. Szczegóły mieli przekazać pozostali Irakijczycy, którzy przeżyli.
W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja o tym, czy stan wyjątkowy zostanie przedłużony. Przypomnijmy, że wprowadzono go 2 września w odpowiedzi na kryzys migracyjny na polsko–białoruskiej granicy. Obejmuje on 183 przygraniczne miejscowości w województwie podlaskim i lubelskim.