(fot. DW)
Andoria Mircze była blisko sprawienia niespodzianki i „urwania” punktów Koronie Łaszczów. Jednak w końcówce spotkania jej zawodnicy sprokurowali rzut karny i to gospodarze dopisali komplet punktów
Sytuacja w dolnej połowie tabeli „zamojskiej okręgówki” wiosna stała się bardzo ciekawa. Różnice punktowe pomiędzy poszczególnymi zespołami są minimalne i tym samym każda wygrana jest dla poszczególnych drużyn na wagę złota. Przed sobotnim meczem wiedzieli o tym zarówno zawodnicy Korony jak i z Mircza. Spotkanie w Łaszczowie nie było wielkim widowiskiem i aż do 80 minuty utrzymywał się bezbramkowy remis. Wówczas Michał Dudziński został sfaulowany przez jednego z rywali w polu karnym i sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Jakub Piatnoczka i pewnym strzałem zdobył gola, który jak się niebawem okazało, przesądził o zdobyciu przez Koronę kompletu punktów. – Kontrolowaliśmy to spotkanie, bo wiedzieliśmy, jak gra Andoria i byliśmy dobrze przygotowani do tego starcia – ocenił po spotkaniu Artur Jaremko, trener Korony. – Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych okazji. Brakowało nam skuteczności, ale w końcówce pewnie wykorzystaliśmy rzut karny. Cieszymy się z wygranej, bo zgarnęliśmy cenne trzy punkty – dodał Jaremko.
– Szkoda, że nie udało nam się zdobyć punktu w tym spotkaniu. Do momentu rzutu karnego niewiele działo się na boisku. Nasz bramkarz nie miał za wiele pracy, ale i my nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji – ocenił z kolei spotkanie Przemysław Sioma, trener Andorii. – Remis na wyjeździe byłby dla nas dobrym rezultatem. Niestety – błąd w niepotrzebnym miejscu i momencie zadecydował o tym, że rywale otrzymali rzut karny i pewnie go wykorzystali. W końcówce postawiliśmy wszystko na jedną kartę, ale nie zdołaliśmy już nic zdziałać – dodał opiekun beniaminka.
Po porażce w Łaszczowie Andoria osunęła się o kilka lokat w dół i chcąc myśleć o utrzymaniu musi wrócić do wygrywania. – Coś się zacięło. Nie gramy źle dla oka, ale nie przekłada się to na wyniki. Przegraliśmy w ostatnim czasie dwa mecze po 0:1 i takie przegrane bolą najbardziej. Szkoda, bo zawodnicy dają z siebie wszystko i nie można powiedzieć, że przechodzą obok meczu. Musimy znaleźć receptę na wyjście z dołka i przełamanie – zapowiada Sioma.
Korona Łaszczów – Andoria Mircze 1:0 (0:0)
Bramka: Piatnoczka (80-karny).
Korona: Fedyna – W. Krawczyk, Piatnoczka, P. Krawczyk, Kramarczuk (46 Bodenko), Swatowski, Dudziński (85 Krzysztofczyk), Kielar, A. Krawczyk (40 Budzaj), Jamroż, Borowiak (80 Świątek).
Andoria: P. Mac – Wybranowski, Baran, Kaczyński, Sitarz, Szumlański, Kondrat, Kwarciany (55 Matysiak), Barszczewski, Wojczuk (55 Kliszcz), A. Mac.
Sędziował: Kapłon.
Victoria nabrała rozpędu
W trzecim rozgrywanym w Wielką Sobotę spotkaniu Victoria Łukowa pokonała na własnym boisku Roztocze Szczebrzeszyn zdobywając decydującego gola pięć minut przed końcem spotkania
Podopieczni trenera Marcina Mury od samego początku ostro wzięli się do pracy. Już w 11 minucie wynik spotkania otworzył Filip Larwa, a sześć minut później na 2:0 podwyższył Wojciech Leśniak. Jednak po przerwie gościom udało się zniwelować starty. W 59 minucie gola kontaktowego dla Roztocza zdobył Jakub Strenciwilk, a w 79 minucie do remisu doprowadził Mateusz Żuk. Ostatnie słowo należało jednak do miejscowych. W 85 minucie gola na wagę trzech oczek zdobył bowiem Maciej Ostrowski i dał swojej drużynie drugą wygraną z rzędu
Błękitni ukarani walkowerem
Mecz 17. Kolejki pomiędzy Andorią Mircze, a Błękitnymi Obsza został zweryfikowany na walkowera na niekorzyść gości. Przypomnijmy, że 26 marca w bezpośrednim starciu lepsi okazali się zawodnicy z Obszy, wygrywając 3:1. – Komisja Gier Oddział LZPN w Zamościu podjęła decyzję o przyznaniu walkowera w meczu Andoria Mircze – Błękitni Obsza na naszą korzyść, ze względu na niezgodny z regulaminem rozgrywek występ w tym meczu Mateusza Wróbla z Błękitnych – czytamy na facebookowym profilu drużyny z Mircza. O co chodzi? Jak udało nam się dowiedzieć wspomniany zawodnik w obecnym sezonie wystąpił w trzech klubach, podczas gdy regulamin rozgrywek pozwala na grę w jednym sezonie w barwach maksymalnie dwóch drużyn.
KEEZA ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA – 20 kolejka komplet wyników
Olimpia Miączyn – Pogoń 96 Łaszczówka 2:4 (Gałka 38, Muzyczka 68 – Kłos 41, 47, Zawiślak 58, Janicki 67-samobójcza) * Błękitni Obsza – Granica Lubycza Królewska 1:1 (Stelmach 45 – Olenkiewicz 35) * Metalowiec Goraj – Tanew Majdan Stary 1:1 (Mateusz Dzwolak 18 – A. Kusiak 12) * Łada 1945 Biłgoraj – Sparta Łabunie 2:1 (Nawrocki 4, Kołodziej 44 – Stec 15) * Tur Turobin – Omega Stary Zamość 1:5 (Kryk 71-karny – Nizioł 9, 6, Hadło 17, Bubeła 56, Smyk 78).* Victoria Łukowa – Roztocze Szczebrzeszyn 3:2 (Larwa 11, Leśniak 17, Ostrowski 85 – Strenciwilk 59, Żuk 79).