

W lubelskich mediach publicznych powiało zmianą – i to nie byle jaką. W skład nowych rad programowych TVP 3 Lublin oraz Polskiego Radia Lublin weszły nazwiska, które z pewnością nie przejdą niezauważone. Mamy tu mieszankę polityków różnych opcji, byłych dyrektorów, a także ludzi kultury i mediów.

Szczególnie interesująco prezentuje się skład rady programowej TVP 3 Lublin. Do grona piętnastu członków trafili aż trzej byli dyrektorzy lubelskiego oddziału telewizji publicznej. To Dorota Grabowska, rzeczniczka prasowa wojewody lubelskiego, wcześniej szefowa TVP Lublin, która została odwołana po zaledwie czterech miesiącach. Jej miejsce zajął Piotr Adamczuk. W radzie znalazł się również Tomasz Rakowski, obecnie kierownik Lubelskiego Funduszu Filmowego.
To jednak nie koniec medialnych nazwisk – w składzie rady jest także były prezes Radia Lublin Andrzej Szwabe, dziennikarz i reżyser Wojciech Pokora, znany dokumentalista Grzegorz Linkowski oraz politolożka z UMCS dr hab. Małgorzata Adamik-Szysiak.
Do tego dołącza silna reprezentacja polityczna: Piotr Sawicki (PO), Edyta Lipniowiecka (Polska 2050), Michał Cholewa (PSL), Piotr Zawrotniak (SLD), Magdalena Cirkot i Jakub Koper (oboje związani z PiS), Marcin Duszek (były poseł PiS) oraz Beata Stepaniuk-Kuśmierzak (PO), zastępczyni prezydenta Lublina. Listę zamyka Dariusz Kozłowski.
Radio też z polityką w tle
Nie mniej politycznie jest w Radiu Lublin. Do rady programowej tej rozgłośni trafili m.in. Justyna Budzyńska (PiS), wicedyrektorka Centrum Spotkania Kultur, Marek Wojciechowski, wicemarszałek województwa (PiS), Andrzej Maj, wicewojewoda lubelski (PSL), a także Romana Rupiewicz (Polska 2050) i Marek Wieczorek (PO). Do tego Piotr Franaszek, działacz PO i dyrektor Ośrodka „Rozdroża” oraz Andrzej Leńczuk, radny PiS.
Również tutaj nie zabrakło postaci ze świata kultury: pisarz Adam Kulik, medioznawczyni dr hab. Grażyna Stachyra (UMCS), była dziennikarka Monika Pietraszkiewicz, publicysta Stanisław Wojnarowicz, społecznik Wojciech Dec, a także Małgorzata Nakonieczna, Ewelina Galant-Woźniak i Joanna Bartnik.
Nowa kadencja, stare układy?
Czteroletnia kadencja nowych rad dopiero się zaczęła, ale już teraz można przypuszczać, że nie będzie nudno. Połączenie osób o tak różnym doświadczeniu – od politycznych zapleczy, przez byłych szefów, po ludzi kultury – może zarówno wzbogacić ofertę programową, jak i... wywołać napięcia. Bez wątpienia warto będzie śledzić, jak to medialne gremium będzie realizować misję publiczną.
