Kalendarzyk, obrusik, kocyk, puzzle, słodycze, herbata – to przedmioty, na które czekają podopieczni DPS-ów. W tym roku, z powodu epidemii koronawirusa ich święta będą wyjątkowo smutne. Wspólnie możemy jednak sprawić, że uśmiechną się chociaż na chwilę.
– W piątek przeczytałam tekst o świątecznych paczkach przekazywanych podopiecznym DPS-u w Łodzi. Na jednej z facebookowych lubelskich grup spytałam, czy taka pomoc byłaby możliwa także u nas. Odezwało się prawie 200 osób. Dlatego założyłam grupę „List do św. Mikołaja – DPS, Lublin”. W sobotę dołączyło do niej tysiąc osób. W poniedziałek rano było nas już 1500 – mówi Dorota Bęczkowska.
Świąteczne prezenty przygotowane przez wolontariuszy mają trafić do siedmiu DPS-ów: w Lublinie, Świdniku i Krzesimowie.
– Ale nie wykluczamy, że może być ich więcej, bo wciąż padają pomysły na dołączenie kolejnych ośrodków – zaznacza Bęczkowska. – Wszystko zależy więc od tego, jak wiele paczek uda nam się przygotować.
– Tylko w DPS na Kalinie i przy ul. Ametystowej jest ok. 200 pensjonariuszy, którym chcielibyśmy dostarczyć paczki. Podpytywani, co chcieliby dostać najczęściej mówili, że życzyliby sobie dużo zdrowia. Chcieliby też móc wyjść na dwór i spotkać z bliskimi – przyznaje Beata Drewienkowska, ze Spółdzielni Socjalnej B2B – Wsparcie dla Biznesu, która w ramach „Listów do św. Mikołaja” zapoczątkowała wydarzenie „Gwiazdka dla Babci i Dziadka”. – Pytani o rzeczy materialne wymieniają drobne przedmioty, które sprawiłyby im radość. To m.in. kolorowe poduszeczki na łóżko, pojemniki na produkty do lodówki, skarpetki nieuciskowe, piłeczki „jeżyki”, pidżamka rozpinana, pachnącego mydełka, obrusik na stolik…
Całą listę znaleźć można na stronie wydarzenia. Osoby, które chciałby włączyć się w akcję i przygotować prezenty do DPS Kalina i Ametystowa mogą je zostawiać do 18 grudnia w siedzibie Spółdzielni Socjalnej B2B (Aleja Warszawska 85a).
– Część seniorów, którzy mogą pisać napiszą nam listy do św. Mikołaja, które będziemy publikować na stronie wydarzenia. Dla pozostałych chcielibyśmy przygotować paczki „unisex” – mówi Dorota Bęczkowska. – Mogą się w nich znaleźć kawy, herbaty, słodycze. Z rozmów z osobami zajmującymi się opieką nad pensjonariuszami DPS wiem, że niektórzy czekają na książki. Inni, którzy nie mogą czytać, ucieszyliby się z albumów z krajobrazami, czy ze zwierzętami. Dla wielu osób doskonałym ćwiczeniem jest układanie puzzli. I to nie tych skomplikowanych ale takich z 20-50 elementami. Ktoś marzy o przyborach do pisania lub malowania, ktoś inny o poduszce.
Ważne żeby prezenty nie były wkładane w zamykane pudełka, ale w otwarte torebki prezentowe.
– To ze względów bezpieczeństwa. Chcemy uniknąć sytuacji, w której np. paczka ze zwykłą czekoladą nie trafiła do diabetyka – dodaje organizatorka akcji. – Chcemy też żeby w każdej paczce znalazła się też kartka świąteczna z życzeniami. Ich przygotowaniem zajmują się m.in. szkoły i przedszkola, które włączyły się w akcję. Mamy nadzieję, że wspólnie sprawimy, że te bardzo trudne bo samotne święta staną się dla naszych seniorów nieco bardziej radosne.
Paczki można zostawiać w tzw. strefach zrzutu działających m.in. w hotelu Hampton by Hilton Lublin, Hotelu Wieniawski, InBetween Hotel, Kredens Bielizna, Pro-Vita Akademia Uśmiechu oraz Magiczny Ogród Lublin. Organizatorzy proszą żeby na paczkach znalazła się informacja dla jakiego DPSu jest wykonana.
– Paczki zbieramy do 16 grudnia. Dwa dni później dostarczymy je do DPS-ów. Tam będą czekały w 72-godzinnej kwarantannie na dostarczenie ich pensjonariuszom dlatego też prosimy żeby do paczek nie wkładać produktów, które mogą się popsuć – tłumaczy Dorota Bęczkowska.
Więcej informacji na temat akcji na facebookowych stronie wydarzeń: „List do św. Mikołaja – DPS, Lublin” i „Gwiazdka dla Babci i Dziadka”.