Akmal Shaikh, Brytyjczyk, który mieszkał m.in. w Lublinie i był mężem lublinianki, czeka na wyrok śmierci. Chcą go zabić Chińczycy za szmuglowanie narkotyków.
Po pewnym czasie Shaikh wyjechał do Chin. Wycieczkę zaproponował mu tajemniczy mężczyzna, który przekonał go, że zrobi z niego gwiazdę piosenki. Okazało się, że Akmal został nieświadomie zwerbowany przez mafię narkotykową - czytamy w dzienniku. W chinach Brytyjczyk został zatrzymany i skazany na karę śmierci za przemyt narkotyków. Wyrok zaplanowano na jutro.
Akmal Shaikh cierpi na psychozę maniakalno-depresyjną. Od jakiegoś czasu o jego uwolnienie intensywnie walczą brytyjskie władze.