Symbolicznym wbiciem łopaty oficjalnie rozpoczęła się wczoraj budowa długo oczekiwanej obwodnicy. Prace ziemne w Kołbieli trwają już od kilku miesięcy
Prace przyspieszyły w maju, kiedy wojewoda mazowiecki wydal decyzję ZRID. Umożliwia ona rozpoczęcie prac oraz przejęcie nieruchomości pod budowę drogi i uruchomienie procedury odszkodowawczej.
Obwodnicę wykonuje konsorcjum firm Strabag i Strabag Infrastruktura Południe. Za wybudowanie 8,7 km drogi ekspresowej otrzyma ok. 225,5 mln zł.
– Obwodnica Kołbieli jest jednym z siedmiu odcinków S17 pomiędzy węzłami Lubelska i Kurów Zachód. Ostatnim, na którym rozpoczęto prace po uzyskaniu decyzji ZRID. W sumie obecnie w budowie jest ok. 95 km trasy łączącej stolicę z Lublinem – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA. Budowa tego odcinka potrwa do 4 kwartału przyszłego roku. – Pracujemy nad taką organizacją ruchu w trakcie budowy obwodnicy Kołbieli, by jesienią 2019 roku, po oddaniu do użytkowania odcinków przed i za obwodnicą kierowcy mogli pojechać jedną jezdnią omijając generujące korki rondo – dodaje rzecznik.
2019 to będzie dobry rok dla kierowców jeżdżących na trasie Lublin - Warszawa. W czwartym kwartale zostaną oddane do użytku odcinki: węzeł Lubelska-początek obwodnicy Kołbieli (dł. 15,2 km), obwodnica Kołbieli (dł. 8,7 km), koniec obwodnicy Kołbieli-Garwolin (dł. 13 km).
Wcześniej, bo w połowie przyszłego roku kierowcy pojadą odcinkami: Garwolin-Gończyce (dł. 12,2 km), Gończyce-granica woj. mazowieckiego i lubelskiego (dł. 13 km), granica województw-węzeł Skrudki (dł. 20,2 km) i od węzła Skrudki do obecnego węzła Kurów Zachód (dł. 13,2 km).
Łączny koszt całkowity budowy S17 pomiędzy węzłami Lubelska i Kurów Zachód to ponad 3,5 mld zł, z czego dofinansowanie z UE to ok. 1,8 mld zł.