Badania przedkliniczne dostarczają dowodów na to, że szczepienie małych dzieci może pomóc w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się COVID-19, ograniczeniu nasilenia choroby i uzyskaniu odporności stadnej. Jest dla nich bezpieczne i daje silną odporność - informuje „Science Immunology”.
Grupa naukowców z kilku amerykańskich uniwersytetów poinformowała, że szczepionka mRNA firmy Moderna oraz szczepionka białkowa, która jeszcze znajduje się w fazie testów klinicznych, wywołują trwałą reakcję przeciwciał neutralizujących na SARS-CoV-2 i nie dają skutków ubocznych. Takie wyniki uzyskali w testach przedklinicznych, prowadzonych na makakach.
„Bezpieczne i skuteczne szczepionki dla najmłodszych pomogą ograniczyć rozprzestrzenianie się COVID-19, ponieważ wiemy już, że dzieci przenoszą wirusa na inne osoby, niezależnie od tego, czy mają objawy infekcji, czy też nie - mówi pediatra dr Sallie Permar z Weill Cornell Medicine. - Poza działaniem populacyjnym szczepienie małych dzieci ratuje je same - zdarzały się przecież przypadki zgonów maluchów w wyniku Covid-19, a do tego ograniczenia pandemiczne mają negatywny wpływ na ich kondycję fizyczną i psychiczną”.
Naukowcy podawali szczepionki 16 młodym (2-miesięcznym) makakom królewskim: połowie preparat mRNA Moderny, drugiej połowie nie dopuszczoną jeszcze do stosowania szczepionkę białkową, opracowaną przez amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID). Zauważyli, że silnie neutralizujące reakcje przeciwciał wywołane przez obie szczepionki utrzymały się w organizmach zwierząt przez 22 tygodnie. W kolejnym etapie eksperymentu badacze zamierzają poddać małpy prowokacjom wirusem, aby oszacować długotrwałą ochronę szczepionek.
„Zaobserwowany przez nas poziom silnych przeciwciał był porównywalny z tym, który zaobserwowano u dorosłych makaków, mimo że u młodych dawka wynosiła 30 mikrogramów, a u dorosłych 100 mikrogramów - opowiada prof. Kristina De Paris, która także brała udział w badaniach. - Po szczepionce Moderny zaobserwowaliśmy dodatkowo silną reakcję komórek T, które, jak wiemy, są ważne dla ograniczenia objawów choroby”.
„Co ważne, szczepionki nie wywołały odpowiedzi limfocytów Th (pomocniczych) typu 2. To bardzo dobrze, bo odpowiedź taka mogłaby być szkodliwa dla skuteczności i bezpieczeństwa szczepionki u niemowląt. Taki typ odpowiedzi może bowiem przeciwdziałać reakcji organizmu na wirusa. Do tej pory w historii było kilka szczepionek, które właśnie ze względu na odpowiedź Th typu 2 nie zostały dopuszczone do stosowania u najmłodszych. Mowa np. o wirusa RSV” - wyjaśnia De Paris.
Obecnie na świecie prowadzi się badania kliniczne szczepionek przeciwko Covid-19 właśnie na grupie niemowląt i dzieci do 12 roku życia.