W sobotę w Ełku prezes PiS Jarosław Kaczyński wypowiadał się na temat kobiet, alkoholu i dzietności. Stwierdził m.in., że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", bo "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". – Ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach – ocenił.
– Młode kobiety ścigają się z mężczyznami, jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu. To jest obiektywnie szkodliwe i uczciwy polityk musi o tym mówić – mówił w niedzielę w Olsztynie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się do swoich słów z poprzedniego dnia na temat dzietności, kobiet i alkoholu, które spotkały się z krytyką.
W sobotę w Ełku prezes PiS Jarosław Kaczyński wypowiadał się na temat kobiet, alkoholu i dzietności. Stwierdził m.in., że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", bo "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". – Ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach – ocenił.
Temat postanowił kontynuować w niedzielę w Olsztynie. – Wczoraj powiedziałem o tym, że młode kobiety ścigają się z mężczyznami, jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu. To jest obiektywnie szkodliwe i uczciwy polityk, jeżeli taką rzecz wie, a ja to wiem z dobrego źródła, musi o tym mówić, bo to jest, powtarzam, szkodliwe – stwierdził Kaczyński.
Według niego "nic się na to nie poradzi, że pewne czynniki biologiczne powodują, że panie są na alkohol znacznie mniej odporne niż mężczyźni". – To nie znaczy, że ja zachęcam mężczyzn, żeby nadmiernie pili – dodał.
Prezes PiS mówił, że pierwsze lata dorosłego życia są niesłychanie ważne i trzeba zważać na sprawę spożycia alkoholu. – I z czegoś, co wynikało ze zwykłej uczciwości, tak trzeba mówić, polityk ma obowiązek takie rzeczy mówić. Robi się kampanię (polityczną - red.) i zawsze trzeba mieć na to jakąś odpowiedź – kontynuował Kaczyński.
"Stek bzdur po prostu, nie ma takich danych". Specjalistki terapii uzależnień o słowach Kaczyńskiego
– To jest stek bzdur, nie ma takich danych, nie ma przełożeń – stwierdziła psycholożka, specjalistka terapii uzależnień Dorota Woronowicz. Skomentowała w ten sposób wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na temat rzekomego nadużywania alkoholu przez młode kobiety i w związku z tym szybszego uzależniania się od niego.
Podobnego zdania jest także inna psycholożka Ewa Woydyłło-Osiatyńska.
– Oczywiście można powiedzieć że neurofizjologicznie, czy biologicznie organizm kobiety jest bardziej podatny na toksyny, więc to picie może powodować większe szkody. Ale czy uzależnienie musi nastąpić? To nie jest powiedziane, może się np. cera popsuć. A więc to wcale nie jest taka matematycznie dająca się wyliczyć prawidłowość – dodała Ewa Woydyłło-Osiatyńska.