Iowa, USA. Brenda Schmitz ze stanu Iowa tuż przed śmiercią napisała do swych bliskich list, który dotarł do adresatów dopiero po dwóch latach. Świadoma rychłej przegranej w walce z nowotworem, złożyła życzenia najważniejszym osobom swego życia. Pragnęła przede wszystkim, aby jej mąż poznał nową kobietę, która go pokocha. List wysłała do radiostacji, która co roku przed świętami Bożego Narodzenia spełnia marzenia słuchaczy. Kobieta poprosiła o "weekend relaksu" dla nowej partnerki męża, wycieczkę dla całej rodziny i wystawny obiad dla pracowników oddziału onkologicznego, na którym spędziła swoje ostatnie dni.