Warszawa, Poznań. 23-latek, który pod wpływem alkoholu wszedł na wybieg dla niedźwiedzi w warszawskim ZOO, odpowie za znęcanie się nad niedźwiedzicą oraz zakłócenie miru – poinformowała Irmina Sulich z VI Komendy Rejonowej Policji w Warszawie.
Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze dwóch lat prac społecznych oraz zapłaty 5 tysięcy zł na rzecz ochrony zwierząt.
Wideo z atakiem 23-latka pojawiło się w internecie i wywołało oburzenie. Małgorzata Chodyła z ogrodu zoologicznego w Poznaniu zwróciła uwagę, że zachowanie niektórych świadków zdarzenia również było godne potępienia.
– Ktoś proponował podanie temu mężczyźnie młotka – powiedziała Chodyła.
Eksperci wskazują, że wybieg w warszawskim zoo, na którym mieszkają dwie niedźwiedzice, nie zapewnia bezpieczeństwa zwierzętom.
– To są standardy XIX-wiecznej menażerii. Tak zwierząt się nie trzyma i w dużym stopniu odpowiedzialność za te wydarzenia bierze ogród zoologiczny, który miał już okazje by te niedźwiedzie zabrać – stwierdził dr Robert Maślak z Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego.
Fundacja Viva złoży petycję do prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, któremu podlega miejski ogród zoologiczny, by niedźwiedzie stamtąd przeniósł. Władze zoo zapowiedziały tylko ogrodzenie wybiegu siatką.