Poseł PiS z Lubelskiego o nocnych głosowaniach w Sejmie: Nie daliśmy rady

Parlamentarzysta w nocy zamieścił na portalu społecznościowym zamieścił zdjęcie z sejmowej ławy, w której siedzi wraz z innym posłem z województwa lubelskiego - Arturem Soboniem ze Świdnika. Na twarzach obu maluje się wyraźne zmęczenie.

"Nie daliśmy rady. Po tym jak już niektórzy zasypiali, a posłanka Nowoczesnej po wejściu na mównicę powiedziała, że "nie widzi posła Terleckiego" który akurat prowadził obrady i siedział tuż za nią, prezydium Sejmu zarządziło przerwę do rana” – pisze Szulowski. 

Podczas nocnej debaty zmęczenie dało się też we znaki innym parlamentarzystom. Ok. godz. 1.20 na sejmowej mównicy pojawiła się Kinga Gajewska z PO. – Proszę o przerwę z prośbą o przebudzenie śpiącego ministra konstytucyjnego pana Jurgiela, który spoczywa na razie w dolnej palarni – mówiła. Po kilku minutach minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel witany gromkimi oklaskami i śmiechem pojawił się na Sali.

Nad czym głosowali posłowie

Przed przerwaniem posiedzenia posłowie rozpatrzyli blisko jedną trzecią z ok. 300 poprawek do budżetu. Jak dotąd nie zgodzili się na wprowadzenie do projektu żadnej z nich. Wcześniej Sejm przyjął ustawę Prawo o prokuraturze.

Zakłada m.in. ponowne połączenie urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, przy zwiększeniu jego uprawnień. Pod obrady trafił też obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty dotyczący zaprzestania lekcji religii z budżetu państwa.

Zdaniem jego autorów te pieniądze (ok. 1,35 mld zł) mogłyby być przeznaczone na lekcje wyrównawcze, dofinansowania do szkoleń dla nauczycieli, wyposażenie pracowni dydaktycznych czy sal gimnastycznych. Głosami PiS projekt został odrzucony w pierwszym czytaniu.

Ciężka praca PiS podczas uchwalania budżetu. Minister Jurgiel mocno śpi. pic.twitter.com/uYl4oKgK8T

— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) styczeń 29, 2016