Warszawa. Raport z prac podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza nie został dotąd upubliczniony. Senator Krzysztof Brejza opublikował za to uzyskane od MON, po sądowym procesie, dane dotyczące wydatków podkomisji. Wynika z nich, że przez pięć lat wydano ponad 22,6 miliona złotych.
- Ponad 22 mln zł publicznych pieniędzy zostało wyrzuconych w błoto, na propagandę, z krzywdą społeczną i z krzywdą dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej – oceniła Barbara Nowacka, posłanka PO i córka zmarłej w katastrofie Izabeli Jarugi-Nowackiej.
Zdaniem Janusza Kowalskiego, posła Solidarnej Polski, „nie ma takiej kwoty, którą państwo polskie nie powinno wydać na wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej”.
Tomasz Siemoniak zwraca uwagę, że obecnie nie wiadomo nawet czy komisja prowadzi jakiekolwiek prace.
- Antoni Macierewicz nie ma nic na poparcie swoich tez, podkomisja poniosła klęskę, a my wszyscy za to zapłaciliśmy – stwierdził Maciej Lasek, poseł KO.