W poniedziałek rozpoczyna się tegoroczna kwalifikacja wojskowa, następczyni poboru. Przed komisjami lekarskimi do końca czerwca stawić się ma ok. 300 tys. osób, głównie mężczyzn z rocznika 1992.
W tym roku obowiązkowi stawienia się do kwalifikacji wojskowej podlegają mężczyźni urodzeni w 1992 roku oraz w latach 1987–91, którzy w poprzednich latach nie stawiali się do kwalifikacji, a także ci, których komisje uznały za czasowo niezdolnych do służby wojskowej oraz którzy wystąpili o ponowne ustalenie zdolności do czynnej służby wojskowej – o ile nie zostali wcześniej przeniesieni do rezerwy.
Do kwalifikacji mają się też stawić m.in. kobiety urodzone w latach 1987–92, które kończą naukę w szkołach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych. Do kwalifikacji powinny zgłosić się także ci, którzy ukończyli 18 lat i zgłosili się ochotniczo do pełnienia służby wojskowej, jeżeli nie posiadają określonej kategorii zdolności do służby.
Kwalifikację przeprowadzą wojewodowie przy współudziale szefów wojewódzkich sztabów wojskowych, starostów oraz wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast. O zdolności do czynnej służby wojskowej orzekają, w formie decyzji administracyjnej, wojewódzkie i powiatowe komisje lekarskie. Tych ostatnich co roku jest do 400.
Każda osoba, podlegająca obowiązkowi kwalifikacji wojskowej, otrzyma od władz samorządowych imienne wezwanie, w którym podany będzie dokładny termin i miejsce, gdzie trzeba się stawić, oraz dokumenty, jakie należy ze sobą zabrać.
Natomiast ci, którzy stawiają się przed komisją po raz kolejny, powinni mieć przy sobie dokumentację medyczną, dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość oraz dodatkowo książeczkę wojskową.
Osoby, które – z ważnych powodów – nie mogą stawić się przed komisją w wyznaczonym terminie i miejscu, powinny powiadomić właściwego wójta, burmistrza lub prezydenta miasta nie później niż w dniu, na który wyznaczono termin stawienia się na kwalifikację wojskową. W takiej sytuacji władze samorządowe określą nową datę i miejsce stawienia się przed komisją.
Za niestawienie się do kwalifikacji, podobnie jak wcześniej za niestawienie się przed komisją poborową, grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności. Osoby, które w przeszłości uchylały się od służby zasadniczej, nie zostały objęte "abolicją”.