Były prezes Najwyższej Izby Kontroli Mirosław Sekuła (PO) został przewodniczącym Sejmowej Komisji Śledczej ds. Afery Hazardowej.Komisja ma 114 dni na prześwietlenie, co działo się z ustawą o grach i zakładach wzajemnych przez siedem lat. Zdąży?
W komisji zasiądą: Mirosław Sekuła, Sławomir Neumann i Jarosław Urbaniak z PO. Z PiS w komisji znaleźli się Beata Kempa i Zbigniew Wassermann. Lewica desygnowała Bartosza Arłukowicza z SLD, a PSL Franciszka Stefaniuka.
Po południu komisja wybrała na swego przewodniczącego Mirosława Sekułę z PO, prezesa NIK w latach 2001–2007. Poparło go czterech posłów, nikt nie był przeciw, trzech posłów się wstrzymało. P
rzewodniczącym nie chciał zostać poseł PSL z Białej Podlaskiej Franciszek Jerzy Stefaniuk. Uznał on także, że skoro przewodniczącym został przedstawiciel koalicji, to wiceprzewodniczącymi powinni być przedstawiciele kolejnych klubów, jeśli chodzi o liczbę posłów.
Na wiceprzewodniczącego komisji kandydowali Zbigniew Wasserman i Bartosz Arłukowicz. Wassermana poparli tylko posłanka PiS Beata Kempa i poseł PSL Franciszek Stefaniuk. W efekcie jedynym wiceprzewodniczącym komisji został Arłukowicz.
Komisja śledcza zbada prace nad tak zwaną ustawą hazardową w latach 2002–2009, a więc od rządów SLD do czasu obecnej koalicji, w zakresie automatów o niskich wygranych i wideoloterii. Ma na to czas do 28 lutego 2010 r.